To nie problem znanych ludzi, tylko skur…, którzy żerowali na nieletnich. Do dzisiaj dziwię się, że ludzie tu ( Zatoki Sztuki) przyjeżdżali po ujawnieniu tego procederu. Ja bym tam nigdy nogi nie postawił.
Pamiętacie wielką aferę korupcyjna w olsztyńskiej spółdzielni mieszkaniowej Pojezierze? Opisywał ją Piotr Pytlakowski w tygodniku „Polityka”. Teraz wraca na swoim profilu Facebook w związku z kandydowaniem na Rzecznika Praw Obywatelskich Lidię Staroń.
Pamiętacie? Rok 2013. Incydent na lotnisku w Wiedniu, gdzie boliwijski samolot z prezydentem Evo Moralesem musiał przymusowo lądować po tym, jak Francja, Włochy, Portugalia i Hiszpania nie zezwoliły na przelot maszyny przez ich przestrzeń powietrzną. Powód? Podejrzenie, że na pokładzie razem z Moralesem na pokładzie znajduje się były agent CIA, Edward Snowden.
Banki w Polsce działają bezkarnie. Przykłady? Opcje walutowe, polisolokaty, kredyty frankowe czy ostatnio głośna afera GetBack. Stworzono dla nich eldorado. Polska jest dla banków Dzikim Zachodem – dzisiejsza decyzja Sądu Najwyższego tylko to im ułatwia.
Łatwiej ścigać dziennikarza niż bandytów. Zwłaszcza takiego, który psuje dobre samopoczucie decydentów w organach ścigania, patrząc im na ręce. Książka ta jest jedyną możliwością poznania bez cenzury, bez lukrowanych opowieści, pracy przykrywkowców.
Kiedy słyszę „Durczok wygrał” i jak to bezrefleksyjnie podają media, ręce opadają. Co wygrał Durczok? Podważył zarzuty? Przeprosiny przecież nie dotyczą całości materiału prasowego, a tylko spornego fragmentu. W toku obu procesów (cywilnego i karnego) zeznawały różne osoby potwierdzające przypadki molestowania seksualnego przez Kamila Durczoka wobec podwładnych dziennikarek w ramach pracy redakcji „Fakty TVN”, w tym ofiary tego molestowania.
Dziennikarz śledczy Sylwester Latkowski w swojej najnowszej książce "Podwójna gra" ujawnił prawdę o pracy policjantów-przykrywkowców. W wywiadzie z "Super Expressem" mówi teraz o kulisach powstawania książki. Co sprawiło mu największą trudność w czasie pracy nad tą książką? - Nie myśleć o tym, że znów oberwę za prawdę, którą pokażę czytelnikowi. Do przyjemności nie należy bycie ciąganym po prokuratorach, słuchanie zawoalowanych gróźb, bym odpuścił sobie ten temat. Ta książka nie jest wygodna dla pewnych osób - mówi wprost Sylwester Latkowski. Książka do kupienia na stronie www.harde.se.pl.
Wzrost przestępczości pedofilskiej.Francja jest drugim (po Holandii) krajem z największą liczbą witryn pedofilskich w sieci i liczbą użytkowników tych witryn. I co robi się z tym problemem we Francji? Prawie nic! A u nas? Nic. Pedofilie została przyporządkowana tylko kościołowi, jakby nie istniała gdzie indziej. A pedofilie wśród elit się zmilcza
Bank to nie kasyno, lecz instytucja objęta nadzorem publicznym. Kredyt to umowa prawna, która zakłada, że spłacam to, co pożyczyłem. Tymczasem banki w Polsce i Europie uprawiały zwyczajną spekulację.
To przykład działania prokuratury, by niby prowadzić sprawę, a tak naprawdę jej nie rozwikłać. Prokurator chce bazować na źródłach dziennikarskich. Zapomina o tajemnicy dziennikarskiej. Nie chce dotykać niewygodnych wątków. Zza biurka i rękoma dziennikarzy tej sprawy nigdy się nie zakończy. Kolejny przykład, jak prowadzi się w Polsce sprawy pedofilii wśród elit. Czasy się zmieniają, ale celebryci i ludzie w organach ścigania nadal mają być bezkarni. To fikcja, a nie śledztwo.
Drugi zwiastun filmu dokumentalnego Sylwestra Latkowskiego "Taśmy Amber Gold. Układ Trójmiejski nie umiera nigdy".
Pierwszy zwiastun filmu dokumentalnego Sylwestra Latkowskiego "Taśmy Amber Gold. Układ Trójmiejski nie umiera nigdy".
Kto za to odpowiada? Dlaczego nikogo nie rozliczamy za to śledztwo? Powinniśmy zająć się rozliczaniem wszystkich, którzy doprowadzili do tej sytuacji. Prawdy i pewności w tej sprawie opinia publiczna nie będzie miała. Niestety.
Na szczęście tym razem prokuratura zaskarżyła decyzję, nie zadowoliła się symboliczną kaucją – jak to było z naszym rodzimym „Epsteinem” z Zatoki Sztuki i Dream Clubu, Marcinem Turczyńskim, zwanym Turkiem.
W sprawie Sławomira Nowaka pojawia się wątek tajnego programu szpiegowskiego Pegasus – to dzięki niemu, jak donosi „Rzeczpospolita”, zebrano materiał dowodowy, czyli rozmowy Nowaka na szyfrowanych komunikatorach. Słyszę, że to niepokojące doniesienia, bo to potężne narzędzie inwigilacji, które może być również wykorzystywane wobec dziennikarzy (nawet pośrednio). Dobrze byłoby, żeby rząd jasno wypowiedział się na ten temat. Zgadzam się całkowicie. Problem jest taki, że już wcześniej, za poprzedniej ekipy rządzącej, pojawiła się kwestia nieunormowanej prawnie inwigilacji.