Mało kto pamięta, że jak PiS doszedł do władzy obiecał rozliczyć poprzednią ekipę. Dzisiaj dzieje się podobnie, nowa większość zapowiada także rozliczenia. Platforma X pełna jest żądzą zemsty, co nie ma nic wspólnego z rozliczeniami. 

Czym się to wszystko skończy?

Mój rozmówca z przegranego obozu władzy opowiedział mi anegdotę o „złotym mercedesie”. Jak przychodził PiS do władzy to ówczesny minister skarbu Dawid Jackiewicz zrobił audyt w spółek skarbu państwa i ogłosił w sejmie, że prezes Totalizatora jeździł złotym mercedesem. Brzmiało to tak jakby ten samochód był ze złota. 

– Chcę powiedzieć o złotym mercedesie, którego zażyczył sobie prezes jednej ze spółek. Innego po prostu nie chciał. Pan prezes nie nacieszył się tą zabawką, ponieważ przed kilkoma tygodniami podziękowaliśmy mu za usługi menedżerskie – opowiadał podczas audytu rządów PO–PSL Dawid Jackiewicz. – Ten sam człowiek wystąpił właśnie do nas, by spółka zagwarantowała mu w okresie odprawy auto z szoferem – dodał minister skarbu.

A tymczasem była to stara E klasa w kolorze kawowym tyle że metalik. Czy tym razem będzie podobnie?

Po stronie wygranej także słyszę sceptycznie głosy. Będzie trochę kozłów ofiarnych. Już teraz widać, że na pierwszy ogień rzuci się ofiarę w postaci dziennikarzy, bo to najłatwiejszy przeciwnik, pamiętajmy, że ludzie generalnie nie lubią dziennikarzy, sondaże wskazują, że cieszą się oni niskim zaufaniem.  Potem na żer dołoży się kilkanaście nazwisk z innych światów, jednak nie ma co liczyć na rozliczenie „wielkich” świata polityki, służb i prokuratury. Oni zawsze są za wielcy, aby ich rozliczyć. Będzie dużo dymu, z którego mało co będzie wynikać. Nastają czasy łapania przysłowiowego króliczka tak, by go nie złapać. 

Rozważ wsparcie serwisu latkowski.com, moich projektów książkowych, filmowych oraz dziennikarskich śledztw. Nawet niewielkie finansowe wpłaty mają wielkie znaczenie.

Darowizny mogą Państwo dokonywać poprzez Fundację „Wolne Słowo” na konto nr: 38 1090 1694 0000 0001 3065 4695

Wspieraj >>>

Udostępnij