Dopóki zarzuty stawiano gangsterom i urzędnikom wszystko toczyło się sprawnie. Ale kiedy trzeba zapukać do drzwi polityków z wyższych półek, śledczy włączyli hamulce.
Fragmenty początku książki napisanej przez Sylwestra Latkowskiego i Michała Majewskiego „Afera podsłuchowa. Taśmy Wprost”.
Warszawska giełda jest jedną z najgorszych na świecie. Czy ktoś z decydentów bije na alarm? Czy komuś związanemu z rynkiem kapitałowym to przeszkadza? Zygmunt Berdychowski, twórca forum ekonomicznego po raz kolejny pokazał, że odleciał. Czy na trzeźwo można przejść Forum Ekonomiczne w Karpaczu? Pogrzeb Gorbaczowa - nic tak nie pomaga w wynoszeniu na piedestał człowieka jak jego śmierć. A także, co słychać w sprawie GetBack?
Na marginesie, w niemieckich mediach żyją głównie dwoma tematami – problemami wzrostu cen gazu i osami, które są zmorą dla konsumentów w ulicznych knajpach i kawiarniach. Wyłapałem jeden materiał o zatrutej Odrze ale nie był to główny temat. To spostrzeżenie z szybkiego przeglądu niemieckich wiadomości telewizyjnych.
Kilka dni temu w ciszy opuścił areszt Ivan M. U niektórych osób zaczęło robić się nerwowo. Wojtek z Zanzibaru, czyli kiedy celebryci wrócą na Pili Pili? Z życia biznesowego Leszka Czarneckiego. Czym się zajmuje były szef GetBack, Konrad Kakolewski po wyjściu z aresztu? Ślepa kontrola Komisji Nadzoru Finansowego.
Mordobicie na deskach Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego. Nie wiem, jak by to skomentował prof. Jerzy Limon, założyciel teatru, którego znałem, zmarły rok temu, zastanawiam się jednak, co na to elita trójmiejska? Wychodzi na to, że staje się ona już elitą upadłą i nie potrafi zainterweniować u włodarzy miasta, albo prezydent Gdańska koniecznie chce, by miasto to można było nazywać „Mała Sycylią”.
Hotel w Sopocie. Tuż po dziewiątej. Ludzie opuszczają pokoje, schodzą się do lobby, zasiadają przed telewizorem z włączonym kanałem informacyjnym. Każdy może oglądać transmisję we własnym pokoju, ale samotność jest nie do zniesienia. Ludzie czują potrzebę bliskości, wspólnoty. Lżej znieść - bezradność i na tę chwilę brak całkowitej wiedzy, co się wydarzyło, kto zginał, kto przeżył. Skurczeni siedzą w sofach, fotelach, przysiadają na brzegach oparć. Podpierają ściany. Wpatrują się z niedowierzaniem w ekran telewizora. Goście zagraniczni zaskoczeni. Nie rozumieją, co się stało. Patrzą na nas, na Polaków i na telewizor. Ktoś rzuca do nich krótko: - Tragedia, wszyscy zginęli. Prezydent.
Ci, którzy milczą, biorą udział w przestępstwie. Człowiek nie ma żadnej wartości w czasie wojny, droższy jest nabój. W Rosji ścigają za pustą kartkę papieru. W polskim sądzie ogranicza się wolność słowa. Zamiast łapać przestępców, populistycznie podnosi się wysokość kar. Nadal wolna amerykanka w kryptowalutach.
Większość z nas ma nikłe pojęcie o tym czym jest Gazprom? Jakie cele wyznaczyli koncernowi władcy Kremla? Jakimi metodami posługuje się Gazprom, by osiągnąć cel? Dlaczego to firma polityczna?
Jak to jest możliwe, że Abris bezboleśnie udaje się wywinąć z Afery GetBack, będąc większościowym udziałowcem i nadzorującym spółkę? Twój samochód dokonuje kraksy, a odpowiadają wszyscy inni.
Leszek Czarnecki musi sprzedawać biznesy... Ta cała sytuacja prawna wokół niego. To wszystko mu nie ułatwia życia. Ale mówią też, że ma tonę nagrań i że wróci na białym koniu.
Nie kłamcie jak najęci, nie ma wolnych mediów, są tylko wolni dziennikarze. I nie zawsze mogą w pełni pokazać swoją wolność. Dziennikarze mogą oszukiwać sami siebie, jeśli jest to im wygodne. Ważne jest, żeby robić zawsze swoje i nie liczyć, że będzie lekko.
Oczywiście najciemniej jest pod latarnią. Dziennikarze, którzy krzyczą o mowie nienawiści, sami jej używają. I uchodzi im to bezkarnie. Nikt publicznie nie zwraca uwagi na to, jeśli ta mowa nienawiści dotyczy innych niż my. Obowiązuje zasada: bronimy tylko swoich, a reszta…
To nie problem znanych ludzi, tylko skur…, którzy żerowali na nieletnich. Do dzisiaj dziwię się, że ludzie tu ( Zatoki Sztuki) przyjeżdżali po ujawnieniu tego procederu. Ja bym tam nigdy nogi nie postawił.
Łatwiej ścigać dziennikarza niż bandytów. Zwłaszcza takiego, który psuje dobre samopoczucie decydentów w organach ścigania, patrząc im na ręce. Książka ta jest jedyną możliwością poznania bez cenzury, bez lukrowanych opowieści, pracy przykrywkowców.
Dziennikarz śledczy Sylwester Latkowski w swojej najnowszej książce "Podwójna gra" ujawnił prawdę o pracy policjantów-przykrywkowców. W wywiadzie z "Super Expressem" mówi teraz o kulisach powstawania książki. Co sprawiło mu największą trudność w czasie pracy nad tą książką? - Nie myśleć o tym, że znów oberwę za prawdę, którą pokażę czytelnikowi. Do przyjemności nie należy bycie ciąganym po prokuratorach, słuchanie zawoalowanych gróźb, bym odpuścił sobie ten temat. Ta książka nie jest wygodna dla pewnych osób - mówi wprost Sylwester Latkowski. Książka do kupienia na stronie www.harde.se.pl.