Sprawa zabójstwa generała Marka Papały ciągnie się ćwierć wieku i mało już kogo interesuje. A powinna, bo patrząc na nią widzimy prawdziwy obraz polskich organów ścigania – policji, służb i prokuratury. Pokazuje także hipokryzję polityków. (Obejrzyj wideo poniżej)
Od początku w tej sprawie nic się nie działo, tak jak powinno. Grupa śledczych zajmowała się w pewnym momencie wszystkim innym, a nie wyjaśnianiem sprawy. Kolejni ministrowie spraw wewnętrznych i komendanci policji, zapomnieli o składanych na początku deklaracjach, że wyjaśnienie tej zbrodni jest honorem policji.
Film Sylwestra Latkowskiego to efekt ponaddwuletniej pracy. Powstał w 2008 roku. To było pierwsze podsumowanie tego najważniejszego w Polsce śledztwa.
Kiedy słyszę, że Pijarowcy stają się wręcz stałymi, niejawnymi doradcami ministrów, to zastanawiam się, do jakiego punktu doszliśmy? Tu już nie chodzi o brak transparentności, a o coś więcej - Kto właściwie rządzi?
Festiwal super, problem polega na tym, że ktoś wpuszcza bandytów jako VIP. A było ich sporo. Oczywiście bawiący się tam dziennikarze i notable tego nie widzieli. Co tam w Policji? Kulisy ostatniej wrzutki z dymisją komendanta głównego. Co robiła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Komendzie Głównej Policji?
Sprawa Papały, jeden z komentarzy: "Byłem pewien, że wykrycie sprawcy jest kwestią najbliższych dni". Jak funkcjonuje Leszek Czarnecki? - "Ja nie mam nic, ty nie masz nic. Zarobić zawsze można" 25, a raczej 27 lat minęło - czyli każdy chciałby być Gwiazdorem.
Ślepe śledztwo w sprawie gen. Papały. Kolejne informacje o programie szpiegującym Pegasus. Dlaczego tak mało mówi się o aferze GetBack?
25 czerwca 1998 roku. Kilka minut po godzinie dwudziestej drugiej. W zamkniętym kręgu osób rozchodzi się wiadomość o zabójstwie generała Marka Papały. Przepływ tej informacji nie jest jednak zwykły. Oficer dyżurny Komendy Stołecznej niezwłocznie przekazuje wiadomość o zdarzeniu ówczesnemu komendantowi stołecznemu Michałowi Otrębskiemu. Ten jednak nie telefonuje do komendanta głównego Jana Michny, by osobiście go poinformować. Dzwoni do innych osób, między innymi polityków SLD – choć nie ma żadnych formalnych podstaw, bo byli wówczas poza rządem.
Nie kłamcie jak najęci, nie ma wolnych mediów, są tylko wolni dziennikarze. I nie zawsze mogą w pełni pokazać swoją wolność. Dziennikarze mogą oszukiwać sami siebie, jeśli jest to im wygodne. Ważne jest, żeby robić zawsze swoje i nie liczyć, że będzie lekko.
Kto za to odpowiada? Dlaczego nikogo nie rozliczamy za to śledztwo? Powinniśmy zająć się rozliczaniem wszystkich, którzy doprowadzili do tej sytuacji. Prawdy i pewności w tej sprawie opinia publiczna nie będzie miała. Niestety.
Czy w wymiarze sprawiedliwości znajdzie się ktoś na tyle odważny, by podjąć zdecydowane działania w sprawie śledztwa, które tylko od czasu do czasu odżywa w mediach?
Najbliżej rozwikłania długiej historii związków Edwarda Mazura z tajnymi służbami PRL był Sylwester Latkowski. Nie miał dostępu do wszystkich akt, a mimo to w interesującej książce „Zabić Papałę” trafnie zrekonstruował biznesową karierę młodziutkiego Mazura
Odnaleziono ponad 100 godzin nagrań audio i wideo dotyczących sprawy zabójstwa generała Marka Papały. Co nowego wniosą do śledztwa?
W każdym kluczowym śledztwie, tam gdzie pojawiają się w tle politycy, policja, służby dochodzi do błędów w trakcie oględzin, zaniechań w pierwszych dniach śledztwa. Tak jakby komuś zależało, aby zadeptano ślady. W sprawie zabójstwa generała Papały już od pierwszych minut nie wszystko odbywało się tak, jak powinno.