To nie problem znanych ludzi, tylko skur…, którzy żerowali na nieletnich. Do dzisiaj dziwię się, że ludzie tu ( Zatoki Sztuki) przyjeżdżali po ujawnieniu tego procederu. Ja bym tam nigdy nogi nie postawił.
Muszę się przyznać, że to była pierwsza książka Latkowskiego, jaką przeczytałem, i nie żałuję. A wręcz przeciwnie, jestem zadowolony dlatego, że jest to reporterskie pisanie, trzeźwe. Widać, że autor jest dobrze przygotowany, ma zrobiony dobrze research, zna temat, zna bohaterów. Dodatkowym plusem jest to, że historia jest dzieje się wartko.
Dziennikarz śledczy Sylwester Latkowski w swojej najnowszej książce "Podwójna gra" ujawnił prawdę o pracy policjantów-przykrywkowców. W wywiadzie z "Super Expressem" mówi teraz o kulisach powstawania książki. Co sprawiło mu największą trudność w czasie pracy nad tą książką? - Nie myśleć o tym, że znów oberwę za prawdę, którą pokażę czytelnikowi. Do przyjemności nie należy bycie ciąganym po prokuratorach, słuchanie zawoalowanych gróźb, bym odpuścił sobie ten temat. Ta książka nie jest wygodna dla pewnych osób - mówi wprost Sylwester Latkowski. Książka do kupienia na stronie www.harde.se.pl.
W sprawie Sławomira Nowaka pojawia się wątek tajnego programu szpiegowskiego Pegasus – to dzięki niemu, jak donosi „Rzeczpospolita”, zebrano materiał dowodowy, czyli rozmowy Nowaka na szyfrowanych komunikatorach. Słyszę, że to niepokojące doniesienia, bo to potężne narzędzie inwigilacji, które może być również wykorzystywane wobec dziennikarzy (nawet pośrednio). Dobrze byłoby, żeby rząd jasno wypowiedział się na ten temat. Zgadzam się całkowicie. Problem jest taki, że już wcześniej, za poprzedniej ekipy rządzącej, pojawiła się kwestia nieunormowanej prawnie inwigilacji.
Istnieje taśma, która obciąża premiera Mateusza Morawieckiego - ustalili dziennikarze Onetu.
Poznaliśmy osobiście dwudziestu kilku tzw. skruszonych z koronami na głowach, włożonymi im przez prokuratorów przy akceptacji sądów. Poznaliśmy ich przestępczą drogę i powody, dla których zdecydowali się zeznawać na niekorzyść swoich wspólników.
Wywiad z Sylwestrem Latkowskim, twórcą głośnego filmu \"Klatka\", który powraca do reżyserii mocnym dokumentem \"Moja walka. Mamed Khalidov\".
Rozmowa z Markiem Czyżem o filmie "Moja walka", o Mamedzie Khalidowie, o imigrantach w Polsce... Gorzko, obejrzyjcie:
O tym wszystkim Wojciech Czuchnowski mógłby się dowiedzieć, gdyby zadzwonił do nas przed publikacją tekstu. Niestety, tego nie zrobił.
Cała Polska widziała jak próbowano odebrać mu laptopa. Śledził największe afery kryminalne w kraju. Nie brakuje ludzi, dla których Sylwester Latkowski jest chodzącym nieszczęściem. Być może dlatego, że autor kilkunastu dokumentów i książek rozumie, iż bandziorów można spotkać wszędzie – od ulicy po salony. Rzadko udziela dłuższych wywiadów. Dla Weszło zrobił jednak wyjątek.
Twórca filmów "Klatka" i "Blokersi" powraca z kolejnym dokumentem: "Moja walka. Mamed Khalidov". Jak podkreśla Sylwester Latkowski (51 l.), jest to film o walce ze sobą, swoimi słabościami. Tylko "Super Expressowi" reżyser i dokumentalista opowiada o swojej pracy.
Na Festiwalu Filmów Sportowych SZTAFETA 2017 w Warszawie odbyła się premiera filmu Sylwestra Latkowskiego "Moja walka. Mamed Khalidov".
Wie pan albo człowiek uznaje w życiu kompromis, albo nie, i tak swoje życie buduje. Ja staram się inaczej funkcjonować. Dziennikarstwo nie ma służyć lukrowaniu rzeczywistości. Dziennikarz nie może zamieniać się w stojak pod mikrofon.
Hubert Kęska (Weszlo.com) rozmawia z Mamedem Khalidovem i Sylwestrem Latkowskim.
Kulisy wywiadu dla Weszlo.com Hubert Kęska (Weszlo.com) rozmawia z Mamedem Khalidovem i Sylwestrem Latkowskim.