Mija rok i trzy miesiące od skierowania aktu oskarżenia przeciwko Kucharskiemu. W sądzie nie ruszyło jeszcze postępowanie dowodowe - tzn. nie rozpoczęto przesłuchań świadków, w tym Lewandowskiego. Sąd nie będzie słuchał świadków, dopóki nie uzyska swojej opinii fonoskopijnej.
Ile czasu, my poszkodowani, będziemy czekać na sprawiedliwość? Dziesięć lat? Ja mogę już wtedy nie żyć.
Można powiedzieć, że to wszystko staje się oczywiste, można połączyć kropki, tak pomyślałem, gdy od miesięcy zaczynają wychodzić nowe fakty w sprawie afery GetBack.
Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie, na posiedzeniu niejawnym postanowił Konradowu Kąkolewskiem odmówić otwarcia postępowania w przedmiocie zmiany układu. Czy po euforii, jaka zapanowała na wieść o wniosku Syndyka, można powiedzieć o zimnym prysznicu? Nie do końca.
Czy Leszek Czarnecki wygra z syndykiem? O sporze na kwotę pół miliarda złotych między syndykiem Idea banku, a LC Corp BV – holenderskim podmiocie Czarneckiego, było cicho. Do dnia, gdy sąd udzielił zabezpieczenia na akcjach Idea Getin Leasing. IGL jest drugim (po odebranym mu Getin Noble Banku) najbardziej umiłowanym dzieckiem biznesowym Czarneckiego. Jak zdobył większościowy pakiet?
Kiedy słyszę, że Pijarowcy stają się wręcz stałymi, niejawnymi doradcami ministrów, to zastanawiam się, do jakiego punktu doszliśmy? Tu już nie chodzi o brak transparentności, a o coś więcej - Kto właściwie rządzi?
Fragmenty początku książki napisanej przez Sylwestra Latkowskiego i Michała Majewskiego „Afera podsłuchowa. Taśmy Wprost”.
Co się teraz dzieje w nowym procesie Olewnika? Kibol zostaje "małym koronnym" i spokojnie może zachować majątek z handlu narkotykami. Dlaczego poszkodowani w aferze GetBack uczepili się tylko zabezpieczeń, których jest raptem w sumie kilkadziesiąt milionów i to pod warunkiem, że wszyscy zostaną skazani, a i to wcale nie jest pewne? Czy zadłużenie z obligacji GetBack można było spłacić, czyli tropem cash flow i odzysków. I krótko – nie robię filmu dla polityków.
Obserwując coraz częstsze ściganie przez prokuraturę dziennikarzy, nietrudno dostrzec, że z szefostwa prokuratury i Ministerstwa Sprawiedliwości idzie przyzwolenie, by wywołać u dziennikarzy efekt mrożący.
Po roku od spotkania na planie filmu "Wszystkie chwyty dozwolone. Afera GetBack" Sylwester Latkowski spotkał się z Artiomem Bujano, Stowarzyszenie Poszkodowanych Obligatariuszy GetBack S.A.
Prokuratura nie odpuszcza byłemu szefowi GetBack, chce by Konrad Kąkolewski nie kontaktował się z mediami, nie doradzał poszkodowanym, a najlepiej trafił ponownie do aresztu.
Zapiski z tygodnia: Ludzie obserwują wojenki pomiędzy obozami i większość jest przekonana, że coś się szybko wydarzy, bo struna jest mocno napięta. #Kryptowaluty Zauważ, zaczął być szczególnie aktywny i kasy mu przybyło jak zniknął ten koleś od BitBay. A w zeszłym roku stracił wszystko. Znowu ktoś w Polsce pierze teraz gruba kasę i to by się wpisywało. Co w Polsce lokalnej? Bez zmian. Sprawa ciągnie się latami. Miejscowe media coś tam popiszą, czasami trafi to do ogólnopolskich jako ciekawostka, więc interesy można dopiąć i robić je w nieskończoność. Oczywiście można usłyszeć, że sprawą zainteresowało się CBA i prokuratura.
Oszczędność w podawaniu dokładnych dat wynika z chęci próby zablokowania książki i filmu”. - Przypomnę, że po jednym z pierwszych zwiastunów przyszło grożące pismo z kancelarii prawnej jednego z podmiotów, które zamiast odpowiadać na pytania, straszy prawnikami. Doświadczam czegoś, o czym ostatnio „Gazeta Wyborcza” mówi wprost – SLAPP [uciszanie krytyki m.in. medialnej za pomocą pozwów sądowych]. Do tego dochodzi zastraszanie rozmówców, a także różnych działań wobec mojej osoby, które mają odwieść mnie od publikacji. Wierzę jednak, że żyjemy w kraju, w którym nie da się ocenzurować nawet najtrudniejszych tematów dotyczących tzw. grubych ryb.
Czy można wziąć udział w defraudacji setek milionów złotych, po czym zachować majątek, mieszkać w Rzymie i mieć apartament przy najbardziej prestiżowej ulicy w stolicy Polski? W garażu mieć maserati, mercedesa i lotusa? Nosić na ręce zegarek za kilkadziesiąt tysięcy, stołować się w najdroższych restauracjach i dalej robić interesy? Okazuje się, że tak.
Świat finansjery wygląda u nas jak drugoligowy klub, słyszę od jednego z uczestników. Niektórzy mają tylko lepsze buty niż zawodnicy z tamtej ligi. Prokuratura chce zakneblować media w sprawie GetBack. W naturalnej empatii, chęci pomocy, zapominamy także o zagrożeniach. Przestępcy z Ukrainy mają gdzieś takie wartości jak wojna z rosyjskim okupantem, dla nich liczy się kasa. I to się nie zmieniło i nie zmieni. Tacy ludzie chcą bezwzględnie wykorzystać wojną.
Mordobicie na deskach Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego. Nie wiem, jak by to skomentował prof. Jerzy Limon, założyciel teatru, którego znałem, zmarły rok temu, zastanawiam się jednak, co na to elita trójmiejska? Wychodzi na to, że staje się ona już elitą upadłą i nie potrafi zainterweniować u włodarzy miasta, albo prezydent Gdańska koniecznie chce, by miasto to można było nazywać „Mała Sycylią”.