Pamiętacie wielką aferę korupcyjna w olsztyńskiej spółdzielni mieszkaniowej Pojezierze? Przypomina ją Piotr Pytlakowski w tygodniku „Polityka”. Pisze o jej finale.
Nie żyje zaufany szefa mafii świętokrzyskiej. Jego śmierć jest wielu osobom na rękę.
Kiedy czytam takie tytuły, to zastanawiam się, czy ktokolwiek z rządu, prokuratury i służb kontroluje sytuację
Odnaleziono ponad 100 godzin nagrań audio i wideo dotyczących sprawy zabójstwa generała Marka Papały. Co nowego wniosą do śledztwa?
W opustoszałej Ergo Arenie przed trzecią w nocy zakończyłem rozmowę z Mamedem Khalidovem. Dobrą rozmowę. Szczerą do bólu. Film nie jest o jednej walce. I to nie jest koniec zdjęć. Kawał drogi przed nami.
Sędzia nie przechodził, lecz wszedł do konkretnej klatki schodowej o wskazanej godzinie.
Z planu filmu dokumentalnego Sylwestra Latkowskiego "Moja walka. Mamed Khalidov". Olsztyn i okolice, maj 2016 roku.
Przed warszawskim sądem ruszył dziś proces biznesmena Marka Falenty, jego współpracownika Krzysztofa R. oraz dwóch kelnerów oskarżonych w sprawie nielegalnych nagrań m.in. polityków PO w warszawskich restauracjach z lat 2013–2014. Jak z mojej perspektywy się wszystko zaczęło? Początek książki napisanej z Michałem Majewskim „Afera podsłuchowa. Taśmy Wprost”.
Winien dwóch czynów molestowania seksualnego. Wielu świadków zeznających przed komisją oceniło, że Kamil Durczok posługiwał się metodą „zarządzania przez strach”, jak to określono w dokumencie.
Punktem wyjścia filmowej opowieści jest historia powstania obrazu "Ostatnia Wieczerza". Reżysera, bardziej niż dzieło, zainteresował człowiek, który je stworzył.
Najlepszy Polski film dokumentalny Festiwalu Filmowego w Kazimierzu nad Wisłą 2002.
Film o polskiej kulturze hip hopowej. Opowiada o młodych ludziach z wielkomiejskich blokowisk, o tym jak żyją, jaka jest dzisiaj ulica w Polsce.
Latkowski postanowił opowiedzieć o ludziach, którzy w czasach powszechnego zobojętnienia na drugiego człowieka poświęcają swe życie, by służyć bliźnim, nieść pomoc psychicznie chorym, uzależnionym, cierpiącym na AIDS, opiekować się bezdomnymi.
Film Sylwestra Latkowskiego nie trwa nawet godziny, ale dawka szoku, jaką oferuje, jest potężna. Realizator - w przeciwieństwie do poprzednich filmów - wyszedł z kadru, zadaje pytania zza kamery, częściej jednak prowokuje swoich rozmówców do zwierzeń.