Cztery powody upadku SVB. Co z tego wynika? Jakie są analogie tej sytuacji z ostatnimi głośnymi upadkami banków na rynku polskim? Banki działając dla zysku podejmują ryzyko, żeby nie powiedzieć „jadą po bandzie”, więc katastrofa może się przytrafić każdemu. Dlatego skuteczny i przewidujący Nadzór jest kluczowy.
Jak do tego doszło? Kto obecnie kontroluje sprawę GetBack? Czy KNF roztacza parasol ochronny nad GetBack?
W podcaście o tym, kto odpowiada za aferę GetBack? Jak do tego doszło? Kto obecnie kontroluje sprawę GetBack?
Po pierwsze pomyślałem, że do całkiem sporego repertuaru zachowań Abrisa uznawanych powszechnie za nieprzyjemne - taktyki milczenia, ucieczki przed opinią publiczną, szantażów i nacisków, można dodać kolejny – wzywanie do prób ugodowych znaczących kontrahentów biznesowych GetBacka oraz kierowanie wobec nich pozwów. Czyli w moim przekonaniu - szukanie winy u wszystkich tylko nie u siebie.
Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie, na posiedzeniu niejawnym postanowił Konradowu Kąkolewskiem odmówić otwarcia postępowania w przedmiocie zmiany układu. Czy po euforii, jaka zapanowała na wieść o wniosku Syndyka, można powiedzieć o zimnym prysznicu? Nie do końca.
Dla wielu, którzy już pogrzebali sprawę GetBack jest to przełom w sprawie. Dla poszkodowanych zaświeciło się światło w tunelu. Co na to KNF i prokuratura? Czy wniosek Syndyka wpłynie na toczące się postępowanie sądowe w sprawie głównej GetBack? Na sali sądowej Capitea (dawniej GetBack) ma status poszkodowanego i w takiej aureoli uczestniczy obecny zarząd spółki. I najważniejsze, jaką decyzję podejmie sąd?
Kilka komentarzy po oblikowanym w obszernych fragmentach wniosku syndyka Idea Banku.
Jak to było? Usłyszałem w funduszu Abris: "Nic nie muszę". Potem zastraszanie (SLAPP) mnie, telewizji i kina - aby zablokować film. Zmowa milczenia i nawet medialna próba ratowania Abris. A dzisiaj syndyk Idea Banku uzasadnia złożony w sądzie wniosek o odsunięcie władz windykatora i wznowienie postępowania układowego.
Mam zasadę, że nie ulegam szantażystom, nawet jeśli są wpływowi i mają zasobne portfele. Ostatnia rzecz. Po co to opisuję? Dla zasady. Mechanizm takiej brudnej wojny powinien być ujawniony. Dziś toczy się ona przeciwko mnie, jutro celem będzie ktoś inny.
Czy Leszek Czarnecki wygra z syndykiem? O sporze na kwotę pół miliarda złotych między syndykiem Idea banku, a LC Corp BV – holenderskim podmiocie Czarneckiego, było cicho. Do dnia, gdy sąd udzielił zabezpieczenia na akcjach Idea Getin Leasing. IGL jest drugim (po odebranym mu Getin Noble Banku) najbardziej umiłowanym dzieckiem biznesowym Czarneckiego. Jak zdobył większościowy pakiet?
Dopóki zarzuty stawiano gangsterom i urzędnikom wszystko toczyło się sprawnie. Ale kiedy trzeba zapukać do drzwi polityków z wyższych półek, śledczy włączyli hamulce.
Kiedy słyszę, że Pijarowcy stają się wręcz stałymi, niejawnymi doradcami ministrów, to zastanawiam się, do jakiego punktu doszliśmy? Tu już nie chodzi o brak transparentności, a o coś więcej - Kto właściwie rządzi?
Zastanawiające jest także, że ciągle nie wyjaśniono szeroko pojmowanej inwigilacji dziennikarzy, roli funkcjonariuszy służb działających na naszą szkodę. Nikt nie chce zbadać tej sprawy, bo w niej są nie tylko ślady rosyjskie, ale przede wszystkim polskich służb, wzajemnych porachunków.
Fragmenty początku książki napisanej przez Sylwestra Latkowskiego i Michała Majewskiego „Afera podsłuchowa. Taśmy Wprost”.
Ile to banków i bankierów trzeba „pozdrowić”? Potem się dziwimy, że u nas w sektorze finansowym jak na Dzikim Zachodzie. Wielcy gracze mają media w kieszeni. Ale niektóre media to także gracze, słyszę od osoby zmuszonej do płacenia za fikcyjne usługi medialne: – Widocznie coś tam na kogoś znaleźli i przyszli po haracz.
Okazało się, że znana reporterka wzięła kamerę i z wykpiwanych Klewek wyrósł przed nią obraz Polski jako kraju korupcji, układów, mętnych interesów, powiązań polityków z szemranymi biznesmenami i służb, tych cywilnych i wojskowych. Tak powstał film „Zwariowałam”, który stał się „półkownikiem” w TVP. Udało mi się go jednak upublicznić. Dlaczego przytaczam tą historię, niech ona będzie sygnałem dla wszystkich, którzy z niewygodnych filmów robią „półkowniki”.
Darowizny mogą Państwo dokonywać poprzez Fundację „Wolne Słowo”
Wesprzyj