Pytają mnie kogo zatrzymano? Odpowiadam: „Pawła G. i Wojciecha L.” Słyszę w odpowiedzi: „No to poważnie!” Przeglądając się sprawie byłbym ostrożny, pomyślałem.
Spółka wypracowała 60 mln zł zysku netto, to jest bardzo dobry wynik. Rozumiem, że przez ostatnie 5 lat nie inwestowała, bo nie miała na to funduszy. Więc wypracowała z portfeli, które kupiła kiedyś za obligacje, za które obligatariusze nie dostali z powrotem zainwestowanych pieniędzy.
Ta historia jest o tym, jak robi się wielki przekręt. Ludzie, o których opowiem, chcą tylko władzy i pieniędzy. Są bardziej niebezpieczni od mafii. Dziennikarzowi czasami pozostaje tylko opowiedzieć historię. Tylko to może zrobić, licząc, że znajdzie się ktoś, kto postanowi działać.
Co na to „zarządający" i "nadzorujący" tymi spółkami? Okazuje się, że najważniejsze są polityczne rozgrywki wewnątrz obozu rządzącego i okładanie się wzajemne. Kto tam będzie się przejmował takim spadkiem.
Warszawska giełda jest jedną z najgorszych na świecie. Czy ktoś z decydentów bije na alarm? Czy komuś związanemu z rynkiem kapitałowym to przeszkadza? Zygmunt Berdychowski, twórca forum ekonomicznego po raz kolejny pokazał, że odleciał. Czy na trzeźwo można przejść Forum Ekonomiczne w Karpaczu? Pogrzeb Gorbaczowa - nic tak nie pomaga w wynoszeniu na piedestał człowieka jak jego śmierć. A także, co słychać w sprawie GetBack?
Czy sprawę GetBack chcą wykorzystać pewne struktury politycznie związane z politykami i organami ścigania, które bardzo mocno wchodzą w finanse? W ten sposób chcą zbudować swoją potęgę.
Jeden z moich rozmówców powiedział, że zawsze, jak wybucha afera finansowa, pojawia się stado hien, które chcą zarobić na aferze. Doprowadza to do sytuacji, w której afera staje się większa niż rzeczywiście była, są większe szkody, większe straty, dzięki temu hieny zarabiają.
O ludziach takich jak on nigdy nie mówiło się w Polsce jako o ludziach mafii. Do dzisiaj niewiele osób ma pojęcie, że oni istnieli i nadal działają. Skąd się w ogóle wzięli? W mediach mafię przez wiele lat sprowadzano do gangsterów z Pruszkowa i Wołomina.
Pierwszy dzień zdjęciowy filmu „Wszystkie chwyty dozwolone. Afera GetBack”. Kilka miejsc. Straszenie ochroną. Interwencja ochrony. Straszenie policją. Czyli normalna praca, gdy stajesz z kamerą przed ludźmi, którzy nie mają nic do ukrycia. Czy są transparentni w wyjaśnieniu swojej roli w aferze GetBack? Ich strategia? To zapomnieć o sprawie.