W 2004 roku rozpocząłem pracę nad filmem „Pedofile”. Pomysł pojawił się, gdy robiłem dokumentację do filmu o polskiej mafii. Jeden z oficerów CBŚ powiedział: „Przez pewien czas byłem przy śledztwie rozpracowującym pedofili. To byłaby dla pana historia. Ale tego pan nie zrobi. Nikt na to nie pozwoli”.
Kiedy w filmie „Pedofile” zrealizowanym w 2005 roku pokazałem ofiarę księdza Henryka Jankowskiego, nie było jedynek w gazetach, zapadła cisza.
Sędzia zapomniał podpisać albo ukradli kartkę z podpisem, w co trudno uwierzyć. Na pewno wiadomo, że to ośmieszenie wymiaru sprawiedliwości.
Kiedy wchodzisz w świat celebrytów i artystów, możesz wszystko. Odrzucić moralność, zasady. To inny świat, tutaj obowiązuje tylko wygląd i wizerunek, który podlega kreacji. Czas na trochę szczerości o tym świecie, pokazanie, jak obracają się tryby tej ciemnej machiny, która działa od dawna.
„Iwona Wieczorek była w ciąży? Policjant stawia nową hipotezę i mówi o „ciemnej stronie” jej życiorysu - były śledczy przedstawił możliwy motyw.” Czytam, jak rozchodzą się słowa inspektora Marka Dyjasza, byłego szefa Wydziału Kryminalnego Komendy Głównej Policji.
Tego dnia działy się rzeczy niesamowite. I wydaje się, że wynikało to z rażącej niekompetencji wszystkich organów tam obecnych albo, co gorsza, z jakiegoś przekrętu.
Jak doszło do upadku GetBack i czy można było go uniknąć? Dlaczego Piotr Osiecki chciał ratować GetBack? Kulisy pobytu Kąkolewskiego w areszcie. Co teraz robi? Czy czuje się winny i nie powinien przeprosić?
To film o tym, jak rodzi się sitwa lub, jak kto woli, układ. Układ, którego powiązania niespodziewanie dla widza prowadzą do polityków. Na szczyty władzy w Polsce.
Były szefa GetBack, Konrad Kąkolewski, o sprzedaży GetBack do Abris, plątaninie spółek na papierze, wejściu na giełdę i ludziach związanych z aferą.
O odchodzeniu. Dlaczego feminizm wielu rozczarował? Jesteśmy świadkami absolutnego zwycięstwa reklamy. Reklama była oszustwem bazującym na naiwności człowieka, sztuczką, Teraz wszyscy chcą się załapać. Dlaczego powstała książka „Nic się nie stało. Licencja na bezkarność”. O aferze taśmowej - dzisiaj już wszystko można. Narodowy Bank Ukrainy zawiesza Czarneckiego, a ten składa pozew. Były szef GetBack ciska poważne oskarżenia, co na to prokuratura? Komentarze po jego podcaście.
Skąd się wziął w świecie finansów Konrad Kąkolewski? Jak założono spółkę Getback? Według Kąkolewskiego GetBack był dochodową spółką, dlaczego więc upadł? Kto i kogo korumpował.
Afera GetBack od lat dostarcza sporej dawki radości prawnikom i ekspertom. Toczą się liczne postępowania przygotowawcze i pozwy cywilne, zaś na ławie oskarżonych zasiada liczna drużyna osób działających rzekomo w porozumieniu i dla osiągnięcia korzyści majątkowej. A to wiadomo, na co się przekłada prawnikom i ekspertom. Oni na pewno nie należą do poszkodowanych.
Jak powstał GetBack? Włożyć kilka milionów złotych i wyjąć 850 milionów. W biznesie obowiązuje zasada Follow the Money – winien jest ten, kto zarobił albo mógł zarobić.
Jeszcze niedawno praca w reklamie była czymś nieco wstydliwym. Mówiło się o tym przyjaciołom przyciszonym głosem i ze spuszczonym wzrokiem. Reklama była oszustwem bazującym na naiwności człowieka, sztuczką. Sprzedawanie towarów było czymś niegodnym.
Poszkodowani byli zastraszani, a przecież to nie oni wywołali aferę. Artiom Bujan, prezes stowarzyszenia poszkodowanych obligatariuszy GetBack, mówi wprost, że w tym zastraszaniu brali udział także dziennikarze.