W sprawie Iwony Wieczorek i Zatoki, w obu sprawach śledztwa robiono tak, by nie dopuścić do sytuacji, które mogłyby zniszczyć reputację osób, które były częścią wpływowego kręgu znajomych, bywalców. W jednej i drugiej sprawie pojawiają się Krystkowie. Nowe fakty. W USA teraz głośno o podobnej sprawie, opinia żąda upublicznienia nazwisk. U nas nawet nie ma nazwisk, wszystko zamieciono pod dywan. Czy uda się złamać zmowę milczenia?
Specjalny rozmówca, obecnie przebywający poza polską. Mikołaj Podolski (współautor książki Zaginiona Iwona Wieczorek. Koniec Kłamstw") opowiada o tym, co według niego może jeszcze zrobić policja i prokuratura, jakie wątki sprawdzić? Kim była Iwona Wieczorek? Pierwsza część Live odbyła się w czwartek w 15 rocznicę zaginięcia Iwony Wieczorek.
Iwona Wieczorek zaginęła 15 lat temu, co roku, przed rocznicą pojawiają się newsy, które mają rozwiązać sprawę, a okazuje się, że jak zwykle poza SHOW nic z nich nie wynika. Gośćmi byli Mikołaj Podolski (współautor książki "Zaginiona Iwona Wieczorek. Koniec kłamstw", Wojciech Koszczyński i Krzysztof Rutkowski.
Dlaczego trójmiejska policja jest ślepa w sprawie nocnego i rozrywkowego życia? Czy nie ma to przełożenie na prowadzenie takich śledztw jak w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek i Zatoki w Sopocie? W jakim miejscu krzyżuje się świat przestępczy i policji? Kto stoi na bramkach w lokalach? Policjanci w mediach prowadzą swoje gry, dokonują wrzutek, manipulują opinią publiczną. Policja rozlicza wszystkich, ale nie siebie. Jednym z rozmówców jest Jarosław Pieczonka ps. Maiami. Komentarze, opinie i informacje można wysyłać na adres e-mail: kontakt@konfrontacja.com.pl
W sprawie Iwony Wieczorek i Zatoki, w obu sprawach śledztwa robiono tak, by nie dopuścić do sytuacji, które mogłyby zniszczyć reputację osób, które były częścią wpływowego kręgu znajomych, bywalców. W jednej i drugiej sprawie pojawiają się Krystkowie. Nowe fakty. W USA teraz głośno o podobnej sprawie, opinia żąda upublicznienia nazwisk. U nas nawet nie ma nazwisk, wszystko zamieciono pod dywan. Czy uda się złamać zmowę milczenia?
Specjalny rozmówca, obecnie przebywający poza polską. Mikołaj Podolski (współautor książki Zaginiona Iwona Wieczorek. Koniec Kłamstw") opowiada o tym, co według niego może jeszcze zrobić policja i prokuratura, jakie wątki sprawdzić? Kim była Iwona Wieczorek? Pierwsza część Live odbyła się w czwartek w 15 rocznicę zaginięcia Iwony Wieczorek.
Iwona Wieczorek zaginęła 15 lat temu, co roku, przed rocznicą pojawiają się newsy, które mają rozwiązać sprawę, a okazuje się, że jak zwykle poza SHOW nic z nich nie wynika. Gośćmi byli Mikołaj Podolski, Wojciech Koszczyński i Krzysztof Rutkowski. Zapis pierwszej części Live.
ajemnice głośnego porwania i największych napadów w PRL. Policja chroni akta milicyjne. KONFRONTACJA W magazynie Konfrontacja pozornie wracam do sprawy historycznej. Co ma wspólnego milicja i policja? Czy polityka zawsze waży nad sprawami kryminalnymi, gdzie pojawiają się ludzie władzy i służby? Na przełomie lat 50. i 60. na warszawskich ulicach rozgrywały się sceny niczym z amerykańskich filmów gangsterskich. Bandyci strzelają bez ostrzeżenia. Rabują utarg ze sklepu, napadają na strażników przed pocztą i atakują konwój z utargiem z Centralnego Domu Towarowego. Bezpieka i milicja podejrzewają, że za „napadami warszawskimi” mogą stać ci sami ludzie, którzy dla okupu porwali Bohdana Piaseckiego, syna wpływowego polityka, przewodniczącego Stowarzyszenia PAX, a przed wojną przywódcy faszystowskiej Falangi. Wśród tysięcy podejrzanych są ludzie z pierwszych stron gazet, aktorzy, politycy, dziennikarze, a nawet seryjny zabójca kobiet. W końcu na trop bandytów wpada oficer z prowincji. W nagrodę zostaje… wyrzucony z milicji. Rozmowę wywołała najnowsza książka Przemysława Semczuka "Nieuchwytni". Rozmawiam z autorem nie tylko o historii, ale i teraźniejszości. Dawne wydarzenia okazują się być nadal utajniane, okazuje się, że współczesna policja chroni milicyjną przeszłość.
Reportaż z ogłoszenia wyroku. W środę sąd okręgowy w Płocku wydał wyrok w sprawie uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika. Proces był poszlakowy i trwał trzy lata. Wyrok nie jest prawomocny. Za doprowadzenie ojca ofiary do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Andrzej Ł. usłyszał wyrok 2 lat więzienia w zawieszeniu, a Mikołaj B. - 8 miesięcy w zawieszeniu. Pozostali trzej oskarżeni – w tym najważniejszy z nich, Jacek Krupiński, któremu zarzucono m.in. zlecenie i udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym i porwanie Olewnika – zostali uniewinnieni. Rodzina Olewników zapowiedziała apelację od wyroku. Jacek Krupiński zapowiedział, że będzie ubiegał się o odszkodowanie odszkodowanie od skarbu państwa za tymczasowe aresztowanie, po tym jak ostatecznie uprawomocni się wyrok.
Wczoraj sąd uniewinnił Jacka Krupińskiego, głównego z pięciu oskarżonych w procesie dotyczącym uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika. Proces był poszlakowy, rozpoczął się pod koniec marca 2022 roku. Wyrok nie jest prawomocny. Co oznacza ten wyrok? Co dalej?
Jaki wyrok wyda sąd w ostatnim dużym procesie w sprawie porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika? Proces jest poszlakowy. Jak broni się Jacek K.? Poznajcie jego wersję tej dramatycznej historii, którą żyłą kiedyś cała Polska.
Nie może być tak, aby w demokratycznym państwie prawnym dopuszczano możliwość podejmowania działań, które w sposób rażący ingerują w swobodę życia gospodarczego, zniechęcając przedsiębiorców do przyjmowania aktywnej postawy w obawie przed grożącą im odpowiedzialnością karną.