Fragment magazynu Konfrontacja "Skandaliczne śledztwo w sprawie Olewnika".
Nie ukrywa, że w swoim życiu narozrabiał, ale nie spodziewał się, że wpadnie w takie tarapaty. Naraził się wszystkim. Stał się kartą w grze między gangsterami, policjantami, służbami i prokuratorami w najgłośniejszej sprawie ostatnich lat – śledztwie w sprawie Olewnika. Ścigany był listem gończym. Zapytany, dlaczego nie chce wrócić do Polski, odpowiadał, że nie chce być kolejną osobą, która „niby” powiesi się w areszcie. Dlatego postanowił się zgłosić do mnie, a nie do wymiaru sprawiedliwości. Prokuratura nie ukrywała, że to ważny dla nich świadek. Przyjechał do Drobina z ekipą Krzysztofa Rutkowskiego zaraz po tragicznym zdarzeniu.
Rozmowa z Januszem Kaczmarkiem, byłym prokuratorem krajowym, szefem MSWiA, obecnie adwokatem. Nie tylko o porwaniu o nieudolnym śledztwie i mylnych tropach w sprawie Krzysztofa Olewnika.. Dlaczego nie ma procesu oczyszczania się organów ścigania z nieudolnych funkcjonariuszy? Jak wygląda dzisiaj ściganie porwań w Polsce? Kto za nimi stoi?
Ekipy rządzące się zmieniają, a prokuratorzy i funkcjonariusze służb, nieważne jak są nieudolni czy zdeprawowani, trwają. Nikt ich nie rozlicza. Otrzymują kolejne zadania, prowadzą kolejne śledztwa. Poniżej wideo.
Sprawa Olewnika to jedna z najgłośniejszych spraw kryminalnych w Polsce. W magazynie Konfrontacja pokazałem reportaż "Skandaliczne śledztwo w sprawie Olewnika. Nieznane taśmy." W dogrywce Konfrontacji przedstawię rozmowę z Andrzejem Derą, dzisiaj ministrem w kancelarii prezydenta Polski, a wówczas, posłem, wiceszefem sejmowej komisji śledczej, którą powołano dziewięć lat po porwaniu. Obradowała w latach 2009 -2011.
Co się teraz dzieje w nowym procesie Olewnika? Kibol zostaje "małym koronnym" i spokojnie może zachować majątek z handlu narkotykami. Dlaczego poszkodowani w aferze GetBack uczepili się tylko zabezpieczeń, których jest raptem w sumie kilkadziesiąt milionów i to pod warunkiem, że wszyscy zostaną skazani, a i to wcale nie jest pewne? Czy zadłużenie z obligacji GetBack można było spłacić, czyli tropem cash flow i odzysków. I krótko – nie robię filmu dla polityków.
Mikołaj B. był w 2012 roku ścigany listem gończym w sprawie zabójstwa Krzysztofa Olewnika. Zapytany, dlaczego nie wraca do Polski, odpowiadał, że nie chce być kolejną osobą, która niby powiesi się w areszcie. Dlatego zgłosił się do mnie, a nie do wymiaru sprawiedliwości. Okazuje się, że to kolejny oskarżony w nowym procesie Olewnika. I co ciekawe, znów według prokuratury się ukrywa. Tymczasem nie wiedział o procesie.
Grzegorz K., tak jak wielu oskarżonych, nie myślał, że stanie przed sądem. Przed Sądem Okręgowym w Płocku trwa kolejny proces w sprawie uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika. Przed sądem postawiono pięciu oskarżonych.
Ekspert z zakresu kryminalistycznych badań warigraficznych, stwierdza: iż wypadły one korzystnie dla oskarżonego o porwanie Krzysztofa Pełnomocnik Włodzimierza Olewnia występuje o oddalenie tej opinii. A w Polsce mamy do czynienia z niespójnością orzecznictwa sądów w tej kwestii, a połowa badań poligrafem nadaje się do śmietnika.
Sprawa Olewnika to jedna z najgłośniejszych spraw kryminalnych w Polsce. Wydawałoby się, że wszystko o niej wiemy. Odbył się proces, powołano sejmową komisję śledczą (2009-2011). Sprawę badały specjalne policyjne i prokuratorskie grupy śledcze. Rodzina Olewników przez wiele lat nie odpuszczała. Dzisiaj to głównie ojciec Krzysztofa, Włodzimierz Olewnik, trwa przy niej uparcie i żąda prawdy. Pomimo upływu lat i takiego zaangażowania, nie ma osoby, która by mogła powiedzieć: – sprawę wyjaśniliśmy do końca.
Znów ruszyła sprawa Olewnika. Badanie wariografem jest asem czy blotką w tali kart obrony przyjaciela Krzysztofa? Jak wygląda w praktyce prawo aresztowanego do obrony? Lekarz musi założyć, że może trafić do kryminału. Sąd w sprawie GetBacku zachowuje się tak, jakby naprawdę był ślepy. Orban i Zsolt, litości! Nie róbcie z nas idiotów.