Pedofil celebryta PiS-owiec i reszta
Prokuratura Okręgowa w Warszawie zdecydowała o zatrzymaniu i wystąpiła do sądu o tymczasowe aresztowanie Bartłomieja M., aktora znanego z takich produkcji jak „Barwy szczęścia” i „Ojciec Mateusz”, dwukrotnego kandydata na posła z list PiS-u, wcześniej działacza politycznego PO, byłego dziennikarza anglojęzycznego kanału TVP, a obecnie doktoranta na Uniwersytecie Opolskim. Jest podejrzany o gwałty na trzech nieletnich dziewczynach.
Zaskakujące. Co za zmiana nastawienia. Dla Turka, dobrego znajomego naszych gwiazd, biznesmenów, ludzi prawa, celebrytów z „Zatoki Sztuki”, prokuratorzy byli łaskawsi. Od braku wniosku o areszt i śmiesznie niskiej kaucji. Byli i są, na marginesie.
Oczywiście zawsze można usłyszeć: — Jeśli jest jakakolwiek czarna owca, przestępca, zwyrodnialec, trzeba trzymać standardy, nie zamiatać sprawy pod dywan — stwierdził w programie „Tłit” Wirtualnej Polski wiceminister sprawiedliwości, Michał Woś, komentując zatrzymanie Bartłomieja M.
Od dawna jestem pytany o parasol ochronny nad ludźmi w szeroko rozumianej sprawie „Zatoki Sztuki”. O celowe takie poprowadzenie sprawy, by dzisiaj nic się już nie dało więcej zrobić i aby wszystko skończyło się na Krystku i jednym zarzucie dla Turka. Od razu zaznaczam, że kilku policjantów zrobiło w tej sprawie, co mogło. Odpowiadam, że są rewiry zakazane i tam nie ma wstępu. Dla nikogo!
Zamiast pytań o popieranie miejsca, które „Gazeta Wyborcza” nazwała Zatoką Świń, a prezydent Sopotu Jacek Karnowski mówi wprost w najgorszych słowach, jest milczenie i cenzurowanie tematu. W USA pyta się ludzi o kontakty z pedofilem, tak dzieje się w sprawie Epsteina. U nas nie muszą się tłumaczyć, a ciebie czekają pozwy i obrażanie. Po prostu musisz oberwać. Jeśli jest się znanym aktorem, celebrytą, to można dawać twarz pedofilowi, wspierać jego interesy, pić czy ćpać, bawić się z nim na jachcie i udawać potem, że „Nic się nie stało”.
Obejrzyj film "Nic się nie stało" >>>
Rozważ wsparcie serwisu latkowski.com, moich projektów książkowych, filmowych oraz dziennikarskich śledztw. Nawet niewielkie finansowe wpłaty mają wielkie znaczenie.
Darowizny mogą Państwo dokonywać poprzez Fundację „Wolne Słowo” na konto nr: 38 1090 1694 0000 0001 3065 4695