Syndyk masy upadłościowej Idea Banku żąda zwrotu 30 milionów złotych od byłego przewodniczącego rady nadzorczej Leszka Czarneckiego. O kulisach transakcji związanej ze sprzedażą GetBack opowiadałem w filmie i książce „Wszystkie chwyty dozwolone. Afera GetBack”.
Tego dnia działy się rzeczy niesamowite. I wydaje się, że wynikało to z rażącej niekompetencji wszystkich organów tam obecnych albo, co gorsza, z jakiegoś przekrętu. Dlaczego został zatwierdzony układ wrocławski w formie zupełnie bezprecedensowej? Obligatariusze, którzy de facto po utracie płynności przez GetBack przestali być właścicielami majątku tej firmy, zostali pozbawieni własnych pieniędzy, a ich obligacje nie zostały zamienione na akcje. Tak naprawdę bowiem oni byli właścicielami i dzisiaj powinni nimi być.
Ograniczając finansowanie syndyk Kubiczek działa na niekorzyść wszystkich stron (swojej też). Bez finansowania tego biznesu po prostu nie ma. To jest trochę patowa sytuacja. Dla Czarneckiego nie ma sensu sprzedawać biznesu, z którego nie zobaczy złotówki. Być może gra na czas i jako wytrawny gracz zażąda wkrótce gigantycznej kwoty za „dogadanie się”.
Jak doszło do upadku GetBack i czy można było go uniknąć? Dlaczego Piotr Osiecki chciał ratować GetBack? Kulisy pobytu Kąkolewskiego w areszcie. Co teraz robi? Czy czuje się winny i nie powinien przeprosić?
Były szefa GetBack, Konrad Kąkolewski o sprzedaży GetBack do Abris, plątaninie spółek na papierze, wejściu na giełdę i ludziach związanych z aferą.
WięcejSkąd się wziął w świecie finansów Konrad Kąkolewski? Jak założono spółkę Getback? Według Kąkolewskiego GetBack był dochodową spółką, dlaczego więc upadł? Kto i kogo korumpował.
Sprawa aresztowa Leszka Czarneckiego, która miała obyć się 6 kwietnia, spadła z wokandy. Powodem jest choroba sędziego. Kolejny termin wyznaczono na 23 maja. Tymczasem Czarnecki nie zamierza wywiesić białej flagi.
Gdy pracowałem nad książką i filmem „Wszystkie chwyty dozwolone. Afera GetBack”, zastanawiało mnie, dlaczego poszkodowani się boją. Byli zastraszani. Posłuchajcie także o niechlubnej roli mediów.
Ustawiony gigantyczny przetarg – 34 miliony złotych – w MSZ, na obsługę polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej w 2011r. W jaki sposób Janusz Jabłoński został przekonany do tego, by do przetargu włączono firmę zaprzyjaźnioną z politykami?
Blisko 10 tysięcy osób poszkodowanych. Mój rozmówca, 74-latek, który utracił oszczędności życia, długo nie godził się na rozmowę. Pisaliśmy do siebie e-maile. Nagle, po kilku miesiącach, napisał, że się zdecydował na spotkanie przed kamerą we wrześniu 2021 roku. Nie można milczeć, bo to tak jakby się poddać. To gorzka rozmowa. Zmarł w 2022 roku. Nie doczekał sprawiedliwości.
WięcejInfoafera, to zapomniana sprawa. Pierwszy raz pod nazwiskiem opowie o niej Janusz Jabłoński. Usłyszymy o wręczaniu gigantycznych łapówek, o wątpliwych praktykach zagranicznego koncernu IBM w Polsce, o bezmyślnych przepisach prawa, które zachęcają do stosowania nieczystych metod. Ważne, rozmowa została zrealizowana, zanim Sąd uniewinnił Janusza Jabłońskiego.
Infoafera to zapomniana sprawa. Pierwszy raz pod nazwiskiem opowie o niej Janusz Jabłoński, nazywany mózgiem afery. Wyjawi kulisy ustawienia przetargów, wręczania gigantycznych łapówek, o wątpliwych praktykach zagranicznych koncernów informatycznych.
Czy prokuratorzy są przygotowani do wali z przestępczością gospodarczą? Jak prokuratura walczy z przestępcami w białych kołnierzykach? Jak to jest w Polsce z tymczasowymi aresztami? Ile czasu jeszcze potrwa śledztwo w sprawie GetBack?
Zastanawiające jest, że właściwie ten obiekt nie spotkał się z żadną obstrukcją. Spotkał się z poparciem pewnej ilości celebrytów, nie wiem, czy ich nazwać artystami czy to pseudoartystami. Wydawałoby się, że tam nikt już nigdy nie pójdzie, że tam nikt nie zrobi żadnego spotkania firmowego. A tymczasem wprost przeciwnie – zaczęto brać całą inicjatywę w obronę, że przecież to nie my, myśmy nie wiedzieli. Więc myślę, że dalej chyba nie ma świadomości, co tam się stało i do jakiej tragedii tam doszło.
„Pobawiłam się cyferkami”. I cytat Pauliny Pietkiewicz, tej „co nic nie musi”: „Ale nam to pasuje. Świetnie. Zamów pls kolejny Aperol na mój koszt." Ruch Syndyka Idea Banku, Marcina Kubiczka, z wnioskiem o wznowienie Postępowanie Układowego wzniecił nadzieje poszkodowanych obligatoriuszy na odzyskanie środków finansowych. Ale także musiał wywołać sporą panikę w kręgach związanych z Abrisem, skoro mamy kolejną odsłonę spektaklu, który można zatytułować – „Niechlubna rola Abrisa w Postępowaniu Układowym.”
WięcejDarowizny mogą Państwo dokonywać poprzez Fundację „Wolne Słowo”
Wesprzyj