Latkowski.com Latkowski.com
Powrót

2023-03-01

Ten obiekt nie spotkał się z żadną obstrukcją. Spotkał się z poparciem pewnej ilości celebrytów, nie wiem, czy ich nazwać artystami czy to pseudoartystami

Zastanawiające jest, że właściwie ten obiekt nie spotkał się z żadną obstrukcją. Spotkał się z poparciem pewnej ilości celebrytów, nie wiem, czy ich nazwać artystami czy to pseudoartystami. Wydawałoby się, że tam nikt już nigdy nie pójdzie, że tam nikt nie zrobi żadnego spotkania firmowego. A tymczasem wprost przeciwnie – zaczęto brać całą inicjatywę w obronę, że przecież to nie my, myśmy nie wiedzieli. Więc myślę, że dalej chyba nie ma świadomości, co tam się stało i do jakiej tragedii tam doszło.

Karnowski-Jacek-Sopot-Zatoka-Sztuki-Nic-sie-nie-stalo-Latkowski.jpg

Można zaklinać rzeczywistość, ale prawda jest taka jak powiedział prezydent Sopotu, Jacek Karnowski, w czasie realizacji filmu „Nic się nie stało”, w gorzkiej rozmowie stwierdziliśmy, że to miejsce nazwane przez niego w mocnych słowach „k…dołkiem” przestało istnieć w tamtej wersji, ale to nie załatwia sprawy. Sprowadzenie tego draństwa, które się tam działo, do Krystka jest śmieszne. Brak także u wielu osób, które wspierały to miejsce, autorefleksji. Komu spadł włos z głowy? Problemy mają teraz dziennikarze i on, prezydent Sopotu. Jacek Karnowski mówi wprost w najgorszych słowach, że jest milczenie i cenzurowanie tematu.
Między bajki można włożyć twierdzenie, że Krystek działał w ostatnim okresie tylko na swoje konto: on pracował dla naszego „Epsteina”, ksywa Turek. A ten nie zaistniałby bez wsparcia celebrytów, mediów, biznesu i ludzi reprezentujących prawo – organa ścigania i wymiar sprawiedliwości – oraz niektórych adwokatów i radców prawnych. Tworzyli system naczyń połączonych. Niektórzy zbliżyli się do Turka tak blisko, że pozostaje zapytać – w jakim celu?
Karnowski powiedział: – Przykład działalności całej „Zatoki Sztuki” i wszystkich klubów Marcina T., czy też działalność Krystka pokazują, jak niedomaga państwo. Państwo wyposażone w służby trzyliterowe i to liczne. Żeby na terenie Wybrzeża dochodziło do sytuacji, gdzie dochodzi do stręczycielstwa, gwałtów, wykorzystywania nieletnich, jednych z najgorszych przestępstw, a cała sprawa się ślimaczy… Dopuszcza się do takich rzeczy jak zastraszanie świadków. Osoby, które mają zarzuty za gwałt czy wykorzystywanie nieletnich, nie siedzą, tylko chodzą na wolności. Myślę, że w historii Sopotu od czasów II wojny światowej nic tak fatalnego i tak złego jak „Zatoka Sztuki” i działalność tych panów, tej zorganizowanej grupy przestępczej, nigdy się nie zdarzyło. Bo to jest olbrzymia krzywda tych dziewcząt. Młodych dziewcząt, w niespotykanej liczbie, włącznie z tragedią Anaid. Ale też zastanawiające jest, że właściwie ten obiekt, który jest za nami, nie spotkał się z żadną obstrukcją. Spotkał się z poparciem pewnej ilości celebrytów, nie wiem, czy ich nazwać artystami czy to pseudoartystami. Wydawałoby się, że tam nikt już nigdy nie pójdzie, że tam nikt nie zrobi żadnego spotkania firmowego. A tymczasem wprost przeciwnie – zaczęto brać całą inicjatywę w obronę, że przecież to nie my, myśmy nie wiedzieli. Więc myślę, że dalej chyba nie ma świadomości, co tam się stało i do jakiej tragedii tam doszło."

Tutaj możesz obejrzeć film "Nic się nie stało"  na VOD >>>


Tutaj możesz kupić moje książki

Sklep

Rozważ wsparcie serwisu latkowski.com, moich projektów książkowych, filmowych oraz dziennikarskich śledztw. Nawet niewielkie finansowe wpłaty mają wielkie znaczenie.

Darowizny mogą Państwo dokonywać poprzez Fundację „Wolne Słowo”

Wesprzyj
0