Jacek K. był konsekwentny do końca procesu, w mowie końcowej stwierdził, że nie zna materiału dowodowego. Dlaczego tego nie zapoznał się z aktami? Wyjaśnił, że było to dla niego za trudne emocjonalnie, więc w ostatnich słowach odniósł się do emocji i przemyśleń.
Tak długo, jak Prezesi banków będą zarabiali do 70 razy przeciętnego wynagrodzenia, a banki będą strzyc swoich klientów jak przysłowiowe barany, nikt mnie nie zmusi, abym lubił banki. I nie ma to nic wspólnego z antysemityzmem, ale wynika z prostego rachunku ekonomicznego.
Chcą nas niszczyć, naszą rodzinę - mówi Jakub Banaś. - Trałowanie, żeby znaleźć cokolwiek i cokolwiek dowalić. Nie ważna, jaka ekipa wykorzystuje prokuraturę, aparat przymusu do tego, żeby niszczyć przeciwników politycznych czy biznesowych, to jest to skandal.