Zapis audycji "Kulisy spraw"
- Centralne Biuro Śledcze Policji powstawało w wierze, że oto w policji zostanie zbudowana jednostka elitarna. I na początku tak było. Dla funkcjonariuszy nie liczyły się pieniądze, ale sam fakt bycia w CBŚ – podkreślił Sylwester Latkowski.
Dodał, że „CBŚ zaczęło się kończyć w momencie wybuchu afery starachowickiej”. - Wtedy ujawniono tajną akcję policyjną i to był punkt, w którym pokazano policjantom, że nie mogą wchodzić wszędzie - nie tam, gdzie są politycy. To był początek końca tej instytucji. Od tej pory wszyscy na górze zastanawiali się czy w danej sprawie nie było polityka. To naznaczyło tę instytucję – wyjaśnił.
Gość Polskiego Radia 24 odniósł się także do politycznych uwarunkowań funkcjonowania CBŚ.
- CBŚ - policja, która powinna być apolityczna - została upolityczniona. Każda zmiana szefa MSWiA powoduje, że wszystko na miesiąc zamiera - mówił Sylwester Latkowski.
Gospodarzem audycji był Rafał Dudkiewicz.
Polskie Radio 24