Co dzieje się z funkcjonariuszami policji i służb prowadzącymi śledztwo w aferze podsłuchowej?
Dziś wyrok sądu w sprawie afery podsłuchowej. Co udało się ustalić? Praktycznie nic. Dla mnie ciekawe są losy bohaterów afery podsłuchowej. Co na przykład dzieje się z funkcjonariuszami policji i służb, prowadzącymi pod nadzorem Bartłomieja Sienkiewicza śledztwo mające wyjaśnić aferę, która dała początek końca rządów Platformy Obywatelskiej.
Jak funkcjonariusze policji i służb wykorzystują zdobytą wiedzę przy okazji śledztwa podsłuchowego? Z kim teraz dzielą się nią?
Ostatnio odbyłem rozmowę z wysokim funkcjonariuszem służb, warto w tym kontekście, przytoczyć jej fragment: – D., przyjaciel S., nadzorował grupę od podsłuchów i rozpracowania Falenty, zaczął pracować w firmie X., o której mówi się, że powiązana jest z rosyjskim generałem. Dostał megapensję, samochód służbowy, mieszkanie w Trójmieście. Werbuje policjantów operacyjnych, którzy idą na emeryturę. Będzie tworzył tam niby wydział bezpieczeństwa. Zapiął się ponoć z nimi nadzorując tę sprawę.