Dwa dni temu ze studentami Uniwersytetu Warszawskiego, na zaproszenie NZS, rozmawiałem o sprawie gen. Marka Papały i kilku innych. Sprawą interesują się już tylko studenci, bo politycy, dla których to była sprawa honoru, dawno o niej zapomnieli.
Kiedy w Polsce politycy wprowadzą w kodeksie karnym oddzielny artykuł dotyczący molestowania. Obiecywali zmiany po wybuchu sprawy Durczoka. Przez to do sądów trafia niewiele spraw dotyczących przestępstw na tle seksualnym.
W polityce chodzi o emocje, a nie rozsądek. To chcą wywołać politycy. Tylko wywołując emocje, a nie rozsądne myślenie, mogą osiągnąć sukces.
Powodem napisania tego artykułu jest wszczęcie przez Prokuraturę Okręgową w Tarnobrzegu śledztwa w sprawie inwigilacji przez policję dziennikarzy tygodnika „Wprost” zajmujących się aferą podsłuchową. Pragnę przypomnieć, co dwa lata temu z Michałem Majewskim ustaliliśmy i upubliczniliśmy, a co zostało zmilczane.
- CBŚ zaczęło się kończyć w momencie wybuchu afery starachowickiej – powiedział w audycji Kulisy Spraw Sylwester Latkowski, współautor książki pt. „Biuro tajnych spraw”, o Centralnym Biurze Śledczym Policji.
Wie pan albo człowiek uznaje w życiu kompromis, albo nie, i tak swoje życie buduje. Ja staram się inaczej funkcjonować. Dziennikarstwo nie ma służyć lukrowaniu rzeczywistości. Dziennikarz nie może zamieniać się w stojak pod mikrofon.
Przez prawie trzydzieści lat werbowałem i prowadziłem operacje specjalne i nikt mi nie powie, że to przypadek, że w czasie werbunku kogoś takiego jak Ałganow wysiada Nagra Noire ( magnetofon – red.). Niemożliwe! "Ten magnetofon był z Apollo na księżycu!" Zresztą cała operacja na Majorce zalatuje zwykłym partactwem – mówi oficer polskiego wywiadu, piszący pod pseudonimem Vincent V. Severski, autor trylogii "Nielegalni".
W gruncie rzeczy ta sprawa ciąży wszystkim: policjantom, prokuratorom, politykom, dziennikarzom, ludziom, którzy kiedyś żyli sprawą, i samej rodzinie.
Odnaleziono ponad 100 godzin nagrań audio i wideo dotyczących sprawy zabójstwa generała Marka Papały. Co nowego wniosą do śledztwa?
Wiele lat wmawiano nam, że w Polsce nie istnieje mafia (powiązania gangsterów i polityków), a jedynie tzw. przestępczość zorganizowana. Siłą mafii nie był kij bejsbolowy czy karabin maszynowy, ale oparty na powiązaniach z czasów PRL-u układ.
W każdym kluczowym śledztwie, tam gdzie pojawiają się w tle politycy, policja, służby dochodzi do błędów w trakcie oględzin, zaniechań w pierwszych dniach śledztwa. Tak jakby komuś zależało, aby zadeptano ślady. W sprawie zabójstwa generała Papały już od pierwszych minut nie wszystko odbywało się tak, jak powinno.
Wstęp, czyli dlaczego powstała ta książka
Darowizny mogą Państwo dokonywać poprzez Fundację „Wolne Słowo”
Wesprzyj