– ABW tuszowało sprawę Amber Gold, a Marcin P. miał zdumiewającą ochronę w Trójmieście – zeznał Sylwester Latkowski. Były redaktor naczelny tygodnika „Wprost”, wraz z dziennikarzem Michałem Majewskim, prowadził dziennikarskie śledztwo ws. piramidy finansowej. W środę obaj złożyli zeznania przed sejmową komisją śledczą. latkowski-sejm-amber-gold (1).jpg

Podczas przesłuchania Sylwester Latkowski mówił, że prowadzenie dochodzenia w taki sposób, jak miało to miejsce w przypadku Amber Gold, oznaczało albo nieudolność służb, albo ich celowe działanie, by sprawy nie wyjaśnić. Były naczelny „Wprost” porównał też układy trójmiejskie do małej Sycylii. 

– Miałem wrażenie, że mamy do czynienia z figurantami – tak o małżeństwie P. mówił kolejny świadek, Michał Majewski. Jak stwierdził, niezrozumiałym było dla niego, że człowiek prowadzący wielki biznes nie chce publicznie pokazywać twarzy.

Tutaj cała relacja >>>