Latkowski.com Latkowski.com
Powrót

2022-06-24

Prokuratura liczy, że były szef GetBack trafi ponownie do aresztu

Prokuratura nie odpuszcza byłemu szefowi GetBack, chce by Konrad Kąkolewski nie kontaktował się z mediami, nie doradzał poszkodowanym, a najlepiej trafił ponownie do aresztu.

Kakolewski-getback-latkowski.jpgKonrad Kąkolewski chwile po wyjściu z aresztu tymczasowego rozmawia z Sylwestrem Latkowskim. Towarzyszy obrońca Krzysztof Brola.

W dniu 10 czerwca 2022 roku na sali rozpraw w sprawie GetBack wiało nudą. Wyszło to, że wielu oskarżonych się nie zna. Nie do końca rozumieją takiego a nie innego doboru składu osobowego ławy oskarżonych. Według jakiego klucza ich połączono? Szczepan D. stwierdził: „Nie miałem kontaktu z członkami zarządu Idea Banku. W ogóle w tym okresie, lata, lata wcześniej, na początku lat 2000 pracowałem w Noble Securitas i wtedy spotkałem pana Jarosława A., ale to było ostatnie moje spotkanie i potem nie mieliśmy kontaktów.”

Zakaz rozmów z mediami i informowania pokrzywdzonych do co sposobu odzyskania pieniędzy

Ożywienie wprowadziło wejście prokuratora Przemysława Ścibisza, który wnósił, aby Sąd zmodyfkował sposób wykonywania dozoru policji wobec oskarżonego Konrada Kąkolewskiego i w tym zakresie nałożył na niego zakaz upubliczniania złożonych wyjaśnień oraz depozycji złożonych przez innych podejrzanych i świadków oraz zakazał oskarżonemu prowadzenia doradztwa fnansowego w zakresie informowania pokrzywdzonych co do sposobu odzyskania pieniędzy zainwestowanych w obligacje Getback. 

Po co poszedł do Radia Zet

Jeśli chodzi o pierwszą modyfkację, to pierwszą decyzją po opuszczeniu jednostki penitencjarnej przez Konrada Kąkolewskiego było udzielenie wywiadu w rozgłośni radiowej Radio Zet, w którym to wywiadzie oskarżony upublicznił treść przedstawionych w toku postepowania sądowego wyjaśnień. Okoliczność ta utrudnia postępowanie, bowiem nie przesłuchano w charakterze oskarżonych innych oskarżonych oraz świadków zawnioskowanych aktem oskarżenia. W taki oto sposób osoby, które nie zostały jeszcze przesłuchane – wskazuję, że mam tu na myśli świadków, a zwłaszcza osoby, które były zatrudnione w Getback SA – dowiedziały się o linii obrony zaprezentowanej przez oskarżonego. Działanie oskarżonego zmierzało w tym kierunku, aby zachęcić osoby mu przychylne do przedstawienia depozycji procesowych zgodnych z jego linią obrony zaprezentowaną przed Wysokim Sądem. W prawidłowym toku postępowania przesłuchiwani świadkowie nie mają wiedzy, jeśli nie są pokrzywdzonymi, o treści wyjaśnień złożonych przez oskarżonego. Upublicznienie wyjaśnień oskarżonego, w tym przypadku, utrudnia prowadzone postępowanie karne, bowiem ułatwia osobom, które są zainteresowane pomocą oskarżonemu, dopasowanie złożonych zeznań do przedstawionej przez niego linii obrony. Nałożenie tegoż zakazu w ramach wykonywanego dozoru, mam nadzieję, że zapewni Wysokiemu Sądowi możliwość odbierania depozycji procesowych przede wszystkich od świadków, w taki sposób, że nie można będzie im zarzucić, że kierowali się stanem faktycznym przedstawionym przez Konrada Kąkolewskiego. 

Zgarnie nowe pieniądze i ucieknie

W zakresie drugiej modyfikacji, pragnę zauważyć, że oskarżony obiecywał pokrzywdzonym, możliwość odzyskania pieniędzy zainwestowanych w obligacjach. Ewentualne podejmowane działania w tym zakresie, mogłyby się wiązać ze składaniem pokrzywdzonym szeregu innych obietnic bez pokrycia w celu uzyskania od nich kolejnych środków finansowych, które mogłyby posłużyć oskarżonemu do utrudniania postępowania, chociażby przez podjęcie ucieczki i osiedlenie się poza granicami kraju. 

Dodał, że jeśli Sąd uzna, że te uchybienia – bo w ocenie prokuratora są to działania utrudniające prowadzenie postępowania karnego – nie dają postaw do uwzględnienia wniosku, oświadcza, że jeśli Sąd zastosuje wobec oskarżonego tymczasowe aresztowanie, to prokurator będzie bronił tej decyzji na etapie postępowania zażaleniowego.

Po 4 latach oskarżony miał pierwszy raz okazję odnieść się i opowiedzieć jak tę sprawę widzi sam

Obrońca oskarżonego Konrada Kąkolewskiego zareagował i wniósł o oddalenie wniosku prokuratora, powiedział: „Oskarżony w żaden sposób nie upublicznił składanych przed sądem wyjaśnień ani nie upublicznił protokołów. W udzielonym wywiadzie przedstawił swoje stanowisko, nie jest to upublicznianie wyjaśnień. Po 4 latach oskarżony miał pierwszy raz okazję odnieść się i opowiedzieć jak tę sprawę widzi sam. Nie jest to utrudnianie śledztwa. Oskarżony oświadczył publicznie, że chce podjąć działania w celu odzyskania pieniędzy celem naprawienia szkody, ale nie można tego uznać za doradztwo fnansowe. Odnośnie obawy ucieczki – oskarżony nigdzie się nie wybiera. 

Wniosek prokuratury w ocenie obrony ma na celu utrudnienie obrony oskarżonemu i utrudnienie odzyskania pieniędzy przez pokrzywdzonych.

Swoje trzy grosze dorzucił Konrad Kąkolewski i rzekł: „Jak wyszedłem z jednostki penitencjarnej, to był tylko jeden dziennikarz (autora niniejszego wpisu). Poszedłem tylko do Radia Zet, do mediów nie biegam. Wnoszę o odrzucenie tego wniosku w całości.

Sąd postanowił rozpatrzyć wniosek prokuratora 1 lipca 2022 roku. Prokuratura liczy, że tego dnia sąd wtraci ponownie byłego szefa GetBack, Konrada Kąkolewskiego, do aresztu tymczasowego, w którym spędził już blisko 4 lata.


Tutaj możesz kupić moje książki

Sklep

Rozważ wsparcie serwisu latkowski.com, moich projektów książkowych, filmowych oraz dziennikarskich śledztw. Nawet niewielkie finansowe wpłaty mają wielkie znaczenie.

Darowizny mogą Państwo dokonywać poprzez Fundację „Wolne Słowo”

Wesprzyj
0