Prokuratura chce zastraszyć dziennikarzy i rząd idzie chińską drogą. Zapiski z tygodnia

Prokuratura chce zastraszyć dziennikarzy

8 września 2022, czwartek

Dziennikarzowi Mirosławowi Jamro z „Kroniki Beskidzkiej” i portalu bielsko.biala.pl Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu postawiła zarzuty z art. 18 par. 2 kodeksu karnego w związku z art. 231 par. 2 kodeksu karnego i art. 266 par. 2 kodeksu karnego, czyli że dziennikarz podżegał funkcjonariuszy publicznych, w tym wypadku policjantów, do zdradzania mu prawnie chronionych informacji. Funkcjonariusze mieli przy tym liczyć na jakieś korzyści, niekoniecznie majątkowe, czyli prokuratorski zarzut z gruntu masło maślane. Papier jest przecież cierpliwy i wszystko przyjmie.

Bycie dziennikarzem śledczym, zajmującym się tematami policyjnymi, kryminalnymi, to nie bycie na zawołanie rzeczników prasowych prokuratur i policji. To docieranie bezpośrednie. Poza plecami rzeczników. 

Obserwując coraz częstsze ściganie przez prokuraturę dziennikarzy, nietrudno dostrzec, że z szefostwa prokuratury i Ministerstwa Sprawiedliwości idzie przyzwolenie, by wywołać u dziennikarzy efekt mrożący.

Co tam w polskim Davos

8 września 2022, czwartek

– Nie było firm energetycznych poza Obajtkiem (Orlen, PGNiG). Podobno Sasin zakazał obecności. Nie było też systemowo PZU, bo obrazili się na Berdychowskiego o sposób traktowania – słyszę od starego uczestnika Forum Ekonomicznego w Karpaczu, a wcześniej w Krynicy. – Było trochę organizacyjnego chaosu, ale generalnie wszyscy zadowoleni z forum. Media pompują właściwy przekaz, czyli to co mają, bo dorabiają. Układ zamknięty – śmieje się na koniec.

Czy na Forum Ekonomicznym pamiętano to, co mówi szef KNF Jacek Jastrzębski w książce "Wszystkie chwyty dozwolone. Afera GetBack"?: 

- Przez lata w aferach, oszustwach przewijają się te same osoby. Odgrywają taką czy inną rolę i nic się z nimi nie dzieje, nie ponoszą żadnych konsekwencji. Zapytałem o to przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego Jacka Jastrzębskiego.

– Jesteśmy małym krajem, małym rynkiem finansowym, to zamknięta grupa osób dobrze się znających. Co się dzieje z ludźmi, którzy otarli się o tę sprawę i mniej lub bardziej w niej uczestniczyli?

– Zacznę może od tego, że zasadniczo zgadzam się z panem co do tego, że na rynku finansowym w większym stopniu powinny działać mechanizmy, powiedzmy, samooczyszczania się, samoregulacji czy brania odpowiedzialności za rynek przez wszystkich jego uczestników. To nie może być tak, że na rynku wszyscy mówią: „No, ale my wiedzieliśmy”. Jak wiedzieliście, to czemu robiliście z nimi biznes? Kiedyś jeden z członków sejmowej Komisji Finansów Publicznych mówił, że powinna być anatema, jakaś forma ostracyzmu. Ja się z tym zgadzam. Bo po takich aferach, jak GetBack, tak naprawdę traci cały rynek finansowy. Bez samooczyszczania się środowiska finansowego nadzorowi ciężko będzie egzekwować prawidłowe funkcjonowanie. Taką postawę trzeba krzewić, zgadzam się z tym co do zasady, o której pan mówi.

– Ale zauważył pan, że ci ludzie robią nowe biznesy? Otrzepali się i działają dalej. Spokojnie wchodzą do siedziby KNF-u, ochrona ich nie zatrzymuje, urzędnicy się z nimi spotykają.

– Moim zdaniem to jest kluczowe – przede wszystkim zaufanie. Musi taki proces nastąpić, jak pan mówi. Musi być tak, że środowisko samo wykształca sobie poczucie, że są osoby, z którymi nie robi się biznesu z uwagi na to, jak prowadzą działalność, i pewnych złych zachowań się nie toleruje. Jeżeli ktoś je uprawia i im się oddaje, to się z nim transakcji nie zawiera, biznesu nie robi.

Wielki Brat patrzy – rząd idzie chińską drogą

9 września 2022, piątek

WTF?! Rząd bierze się za nasze telefony. Zmusza się Polaków do używania aplikacji. „Programy, których autorem jest MSWiA, mają się znaleźć na każdym trafiającym do dystrybucji urządzeniu”. Projektowana ustawa o ochronie ludności i stanie klęski żywiołowej nakłada na sprzedawców smartfonów obowiązek instalacji dwóch aplikacji: Regionalnego Systemu Ostrzegania oraz Alarm112 – podaje „Dziennik Gazeta Prawna”. Za instalacje – według proponowanych przepisów – ma być odpowiedzialny nie producent, a „autoryzowany sprzedawca”. Już widzę, jak Apple zgodziłby się na rządową aplikację sprzedawaną w iPhone.

Zapewnienie, że RSO to tylko aplikacja z ostrzeżeniami meteorologicznymi, na przykład dotyczącymi wód, a Alarm112 ma ostrzegać o innych zagrożeniach, włóżmy między bajki. Ta aplikacja to narzędzie umożliwiające więcej, niż się nam wmawia. Nie wspomnę, że u nas przepisy zawsze są dziurawe i znajdzie się w nich luka, którą ktoś będzie chciał wykorzystać. W szlachetność władzy państwa wierzą tylko naiwniacy. Fikcja opisana w powieści George'a Orwella „Rok 1984” dla niektórych w rządzie ma się stać w Polsce rzeczywistością.

Ostatni list Watersa i lampka taniego wina

10 września 2022, sobota

Jak skomentować ostatni list Rogera Watersa do Ołeny Zełenskiej i w ogóle jego publiczne wypowiedzi? Wystarczy obejrzeć pierwsze sceny koncertowego filmu z 2015 roku „Rogers Waters the Wall”. Od pierwszych ujęć rozmach i przepych. W luksusowym samochodzie, do którego wsiada, a usłużny ochroniarz otwiera i zamyka drzwi, w długiej kolumnie aut eskortowanych przez policję, Waters rzuca: – Mogę prosić o lampkę taniego białego wina?

Wiadomo, że w samochodzie ma paletę win, od tanich po drogie. Wypija tę niby tanią i jedzie dalej w kolumnie samochodów, której nie powstydziłby się żaden dyktator. Wcześniej widowni na koncercie serwował antysystemowe teksty.

Straty są szacowane na około 3 miliardy złotych. Zabezpiecza się część i po sprawie? 

10 września 2022, sobota

Po roku od spotkania na planie filmu "Wszystkie chwyty dozwolone. Afera GetBack" spotkałem się z Artiomem Bujano, Stowarzyszenie Poszkodowanych Obligatariuszy GetBack S.A.

Fragmen z książki o aferze GetBack: "Przeprowadzają analizy i śledztwa na własną rękę. Walczą z systemem, z bankami, z KNF, UOKiK, BFG. Zwracają się do wszystkich, którzy chcą ich wysłuchać i oferują pomoc. Na początku była ich spora grupa, dzisiaj to już tylko garstka osób. Jedną z nich jest Artiom Bujan. Reprezentuje swoją poszkodowaną rodzinę i prowadzi jedno ze stowarzyszeń obligatariuszy.

Nie ukrywa goryczy. Czuje żal do tych na górze, ale także do tych, co bezpośrednio wciskali klientom obligacje GetBacku."

"Wszedłeś na głęboką wodę z cienką pokrywą lodową, którą swoją książką podgrzałeś" - Premiera E-booka książki o aferze GetBack

11 września 2022, niedziela

Książka „Wszystkie chwyty dozwolone. Afera GetBack” trafia do księgarń, w tym tygodniu ukazał się E-book. To jednak nie wszystko… Dariusz Loranty na Twitterze tak skomentował: "Wszedłeś na głęboką wodę z cienką pokrywą lodową, którą swoją książką podgrzałeś". No cóż... Jak we wstępie książki, powtórzę: chrzanić to!

Tutaj zamówisz książkę i ebooka >>>

 

Listen to "Wszystkie chwyty dozwolone?" on Spreaker.

Gdzie szukać książki o aferze GetBack?
Obecnie książka „Wszystkie chwyty dozwolone. Afera GetBack” poza sprzedażą poprzez stronę Latkowski.com jest także możliwa do nabycia w następujących księgarniach.
Wrocław: Księgarnia Gondowianka – centrum handlowe Astra, ul. Chorbaczewskiego; Księgarnia Wratislawia – Plac Legionów 14 Kraków: Główna Księgarnia Naukowa – ul. Podwale 6; Katowice Księgarnia Wolne Słowo – ul 3-go Maja 31; Kielce: Księgarnia pod Zegarem – ul. Warszawska 6; Rzeszów: Księgarnia Epoka – ul. 3-go Maja 3, Sieć księgarń Nova; Rybnik: Księgarnia Orbita – Rynek 12; Racibórz: Księgarnia Sowa – ul. Długa 38 Przemyśl: Księgarnia Libera – Rynek 26; Tarnów: Księgarnia Abecadło – ul. Niepodległości 1; Księgarnia Współczesna – ul. Wałowa 20; Sandomierz: Księgarnia Literacka im. Sióstr Chodakowskich – ul. Sokolnickiego 2; Jarosław: Księgarnia Libera – ul. Grunwaldzka 8; Czechowice-Dziedzice: Księgarnia na Lesisku – ul Kolejowa 7; Oświęcim: Księgarnia Palabras – ul. Adama Mickiewicza 3a; Bytom: Księgarnia s.c. – Plac Tadeusza Kościuszki 10; Siedlce: Księgarnia Współczesna – ul. Katedralna 5; Mysłowice: Księgarnia Studnia Trzech Cesarzy – ul. Krakowska 10; Gorlice: Księgarnia Bajka – ul 3-go Maja 14; Wadowice: Księgarnia Exlibris – ul. Krakowska 4