Poszkodowani chcą zabezpieczenia środków w spółkach, a nie tylko wobec oskarżonych. Gdzie jest 180 milionów? Kto kłamie
W dni 8 czerwca 2022 roku odbył się kolejny proces w sprawie GetBack. Warto zająć się wątkiem poruszonym przez jednego z oskarżycieli posiłkowych. Wniósł on "o zabezpieczenie środków pochodzących ze wszystkich prowizji pochodzących z handlu obligacjami, oferowania obligacji, umieszczonych w spółkach, a nie tylko u osób fizycznych. Jako przykład podał prowizję, którą uzyskał Idea Bank w wysokości 65 milionów złotych za dystrybuowanie tych obligacji, które to środki trafiły do PKO, a są to środki pochodzące z przestępstwa.
Oświadczył, że środki uzyskane ze sprzedaży obligacji zostały wyprowadzone do PKO i nie zostały zwrócone pokrzywdzonym. Były to środki pochodzące z czynów zabronionych i nie miały prawa być dalej przekazane".
Gdzie jest 180 milionów?
"Ponadto, zgodnie ze zgromadzonym materiałem dowodowym oraz wyjaśnieniami oskarżonego, Wojciech Łukawski zobowiązał się w imieniu Abris, precyzuje DNLD Holdings B.V., i ta spółka zgodnie z ustaleniami miała przekazać do Getbacku kwotę 180 milionów złotych. W związku z tym wniósł o zabezpieczenie na majątku tej spółki wskazanej kwoty na rzecz pokrzywdzonych.
Ponadto, zgodnie ze zgromadzonym materiałem dowodowym, Getback przekazał samym tylko bankom za wierzytelności, 21 podmiotom, kwotę 3,1 miliarda złotych, natomiast 1/3 jego majątku została sprzedana Hoist w 2019 r. za kwotę 398,4 miliona złotych, w związku z tym ktoś kłamie albo w Getback jest więcej środków" - kontynuował wypowiedź oskarżyciel posiłkowy.
Jaka jest parwda? To proste, mogłaby to ustalić prokuratura (ta tradycyjnie chowa głowę w piasek), ale także Komisja Nadzoru Finansowego, która od 2018 roku nie skontrolowała spółki GetBack, obecnie Capitea. Pytany o to KNF ciągle się zastanawia.
Sąd uznaje się za niewłaściwym, to sprawa postępowania układowego
Przewodnicząca sądu Iwona Starczyńska pouczyła oskarżyciela, że podnoszone przez niego okoliczności nie dotyczą postępowania karnego, a powinny być wyjaśnione na przykład w postępowaniu układowym. Ostatecznie sąd nie uwzględnił wniosków.
Zabezpieczyć środki z wynagrodzenia spółek
Oskarżyciel posiłkowy nie odpuszczał i dodał, "że dodatkowo 51 milionów złotych kosztowało wprowadzenie Getbacku na giełdę, co w kontekście tego, że jak słyszeliśmy jest to spółka bankrut, wydaje się to świadczeniem nienależnym. W związku z tym, wniósł o zabezpieczenie środków z wynagrodzeń spółek.
Przy transakcji EGB, która jest przedmiotem tego postępowania, doradzała spółka Greenberg Traurich. Nie ustalono wynagrodzenia tej spółki, ale wynagrodzenie to jest nienależne.
Wskazał na majątek wyprowadzony do spółki Neum Pretium Sp. z o.o. z Getback z tytułu pożyczek, które następnie zostały tej spółce umorzone i nie wiadomo, gdzie się te należności znalazły. Wniosek o zabezpieczenie dotyczy również transakcji Globus za zakup Lens Finance ponieważ w obliczu niewypłacalności Getbacku, do Globusa za Lens nie powinny wrócić żadne środki, a wróciły. Nadto, wskazał na transakcję tzw. mikołajkowy prezent, czyli zakup wierzytelności z PKO. Tam rzekomo Getback przepłacił 82,5 miliona złotych. Wniósł o zabezpieczenie tej kwoty na majątku PKO."