Przypomnę, że sędzia Sądu Rejonowego Krzysztof Ptasiewicz  (Tutaj przeczytasz więcej >>>) w uzasadnieniu uchylenia aresztu stwierdził, że we wniosku prokuratura materiał dowodowy nie wskazuje na duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego Leszka Czarneckiego żadnego z zarzucanych czynów.

Prokuratura zażaliła się w ubiegłym tygodniu na to postanowienie i oto mamy rzadko spotykane tempo rozpatrzenia odwołania. A sprawa nie jest łatwa do zapoznania się, liczy w przybliżeniu 300 tomów akt i ponad 100 załączników. Rozpatrzy ją sędzia Leszek Parzyszek.
Na pewno to ucieszy wszystkie strony, choć już teraz można usłyszeć o róznych teoriach w związku tak szybkim działaniem sądu, jak przystało na okres wakacyjny, także spiskowych.

Wspieraj powstawanie filmów, książek, podcastów, artykułow śledczych >>>

Udostępnij