W gruncie rzeczy ta sprawa ciąży wszystkim: policjantom, prokuratorom, politykom, dziennikarzom, ludziom, którzy kiedyś żyli sprawą, i samej rodzinie. latkowski-wilk-olewnik-porwanie (1).jpgSylwester Latkowski i mecenas Ireneusz Wilk.

 

Spotkałem się z mecenasem Ireneuszem Wilkiem i rozmawialiśmy gorzko o kilku głośnych sprawach. Pamiętacie jeszcze sprawę Olewnika? Wilk był pełnomocnikiem rodziny Krzysztofa.

 

Kilka dni temu pisałem o tym, do jakiego punktu doszła.  (Czytaj>>>)

 

Było o niej głośno, kiedy politycy uważali, że na tragedii Olewników można wiele ugrać, a dzisiaj każdy wolałby o niej zapomnieć. W gruncie rzeczy ta sprawa ciąży wszystkim: policjantom, prokuratorom, politykom, dziennikarzom, ludziom, którzy kiedyś żyli sprawą, i samej rodzinie. 

 

Historia porwania i śmierci Krzysztofa Olewnika już na zawsze pozostanie wyrzutem sumienia – napisaliśmy to w 2009 roku z Piotrem Pytlakowskim w przedmowie do książki o tej sprawie. I nadal nic się nie zmieniło.