Co jest prawdą a co blefem w tym, co mówi były prezes GetBacku, Konrad Kąkolewski?
Strasznie trudno w wypowiedziach Konrada Kąkolewskiego odróżnić, co jest możliwą prawdą, a co blefem. Odniosę się do IPO Idea. Nie jest prawdą, że GetBack stanowił 80% w przychodach i wyniku. Wątpię, żeby Goldman mówił, że GetBack to perła w koronie – krótko podsumowuje Słuchacz 1 drugi odcinek rozmowy z byłym prezesem GetBacku, Konradem Kąkolewskim w podcaście „Wszystkie chwyty dozwolone. Afera GetBack”.
Słuchacz 2:
„Jestem w szoku, jak tego słucham. W mojej ocenie to, co mówi, to jest prawda – on by tego nie wymyślił – za dużo szczegółów. Stawki, o jakie grają prawdziwi gracze z zarządów spółek publicznych – w przypadku GetBacku było to 35 mln euro – czyli 140 mln zł do podziału. Deal życia”.
Słuchacz 3:
„Te adresy to ślepy trop, faktycznie fundusze tak działają, nie ma w tym nic dziwnego. To, że Abris chciał cześć sprzedać przy IPO, to standard, a że zarząd się napracował – od tego są”.
Nie zgadza się z tym Słuchacz 4: „Ile podmiotów na papierze trzeba było zaangażować, aby zrobić ring fencing, czyli zabezpieczenie aktywów w wykonaniu Pauliny Pietkiewcz, oraz zacierać ślady, kto jest rzeczywistym właścicielem GetBacku? Liczba podmiotów (pięć czy sześć, w tym spółki z o.o.) oraz krajów (Polska, Jersey, Holandia) była znaczna. I przerażające dla zwykłego człowieka zdanie Kąkolewskiego: Tak połowa biznesu funkcjonuje w Polsce”.
Słuchacz 3:
„Natomiast wątek Czarneckiego – przede wszystkim to, czy faktycznie kontrolował Getback – to »bomba«, tzn. on powinien to opisać w prospekcie emisyjnym Getbacku, zgłaszać na giełdzie etc. To jest, sorry, przestępstwo, ale największym przekrętem byłaby »próba« ustawienia kursu i zmowa Czarneckiego i Abrisu w celu obniżenia wartości akcji. To jest kryminał, to jest gruba sprawa karna i w USA więzienie, ale jak to Kąkolewski chce udowodnić? Pociągnąłbym wątek ok. 24 minuty – Czy Czarnecki miał akcje przy IPO i jak wpływał na spółkę? Duża rzecz to fakt, że Abris miał ludzi w środku – tzn. że wszystko wiedział, jeżeli facet siedział biurko w biurko”.
Na koniec podsumowanie Słuchacza 5:
„Jak to pod nosem KNF Czarnecki kazał przeparkować GetBack pod Abrisa, tak aby GetBack mógł wejść na giełdę i nie być z nim kojarzony. Co oni tam robią w tym KNF?
W rozmowie znajdujemy fatalny wizerunkowo obraz Abrisa jako ludzi co prawda o dużym intelekcie i zaprawionych w bojach, ale też stosujących dwuznaczne metody, specjalistów od różnego typu restrukturyzacji. Zdaniem Kąkolewskiego ludzie od Abrisa są chciwi, wariaci i krzykacze lub pozostają pod całkowitą kontrolą Czarneckiego (Gieryński). Faktem jest, że kluczowa osoba z Abrisa – Paulina Pietkiewicz – była zaangażowana w transakcje, gdzie Skarb Państwa poniósł miliardowe straty. Kąkolewski wymienia chociażby PZU/Eureko (straty 9 mld zł), PKO BP/Nordea (straty 10 mld zł), FM Bank (straty 2 mld zł). Czy ktoś tu zrobił kolejny miliardowy skok na kasę? Niezalenie do stanu faktycznego pewne jest to, że w KNF, prokuraturze, CBA i GIIF powinny się świecić wszystkie możliwe lampki alarmowe. Bo nie da się sprawy dłużej zamiatać pod dywan i mydlić oczu”.
Co jest prawdą a co blefem w tym, co mówi były prezes GetBacku, Konrad Kąkolewski? Przypomnę: „Ludzie, którzy nie zostali sądownie skazani, w świetle prawa są niewinni. Poznając wersję zdarzeń osób podejrzanych lub oskarżonych, należy pamiętać, że może to być element ich linii obrony”.